I nagle zobaczyłam żubra. Nie był wcale żywy. Posąg, naturalnej wielkości, stoi na wybrukowanym nowomodną kostką placu, przed blokiem – na oko – z lat 60. ubiegłego wieku. Co komu przyszło do głowy? – pomyślałam i rozpoczęłam poszukiwania rozwiązania tej zagadki...
Drewniane mosty na Pisie są budowlami nietypowymi, zasługującymi na uwagę. To wytwory lokalnych budowniczych, dlatego mają wiele cech budownictwa ludowego. Skala problemu, jaki stał przed budowniczym, była znacznie większa niż w przypadku chaty drewnianej, czy nawet kościoła.