Adelboden ? Lenk jest jednym z większych i znaczniejszych terenów narciarskich w Szwajcarii. Znajduje się w Alpach Berneńskich, w dolinie rzeki Engstlige, mającej źródła na Engstligenalp pod szczytem Wildstrubel (3243 m n.p.m.). 

W sumie jest tu ponad 200 km tras do narciarstwa zjazdowego. Zgrupowane są one jednak w aż siedmiu mniejszych i większych, odrębnych terenach narciarskich. Obszary te nie są ze sobą skomunikowane trasami, ale można się między nimi przemieszczać się na podstawie karnetu bezpłatnym skibusem. Są to:

* Silleren – Chuenisbärgli – Hahnenmoos – Metsch Lenk (81 km),
* Engstligenalp (14 km),
* TschentenAlp (10 km),
* Frutigen Elsigen-Metsch (30 km),
* Lenk Betelberg (42 km),
* Kandersteg (12 km),
* Jaunpass-Boltigen (13 km).

Atrakcyjnie, choć w chmurach

Miałam okazję pojeździć w największym z wymienionych ośrodków. Stoki szerokie, rozległe, odkryte. Duzo przestrzeni. Nie będę się rozpisywać o widokach, bo tym razem pogoda nie dopisała i znaczną część tras pokonywaliśmy w padającym śniegu i we mgle. Tylko od czasu do czasu otwierały się panoramy w stronę hal i dolin, co starałam się łapać na zdjęciach.

W sercu gór

Na trasy startujemy z przysiółka Oey (1260 m n.p.m.).  Dość już historyczną gondolą jedziemy stąd do stacji pośredniej Bergläger (1491m n.p.m.) i dalej do Sillerenbühl (1974 m n.p.m.).  Podróż trwa długo, ponad 20 minut, ale w końcu znajdujemy się w sercu ośrodka. Stąd kombinacją tras i wyciągów odwiedzamy najwyższe jego punkty: Luegli (2138 m), Lavey (2200 m), Metschstand (2100 m). Infrastruktura mieszana: stosunkowo dużo tu starych, ubiegłowiecznych urządzeń. Ale widać, że ośrodek przechodzi przemianę. Nowiutka podgrzewana kanapa wywozi  na Höchsthorn, na Hahnenmoos wiezie kolejka, gdzie na jednej linie jadą kanapy, a co jakiś czas gondolka. Nowoczesna  gondola wywozi także z Lenk na Metschstand. Starsze urządzenia też są w niezłej formie. Trasy, mimo niesprzyjającej pogody (całą noc padał śnieg), były w miarę poprzecierane. 90 proc. wszystkich odcinków zaznaczono tu na niebiesko lub czerwono.

Przeczytaj także...

Adelboden. Na stoki, na szlaki, do wód

Autorka: Anna Ochremiak

Adelboden leży w dolinie rzeki Engstligen, która opada do niej z płaskiego kotła Engstligenalp 600-metrowym wodospadem. Centrum miejscowości z kościołem znajduje się na wysokości około 1350 m n.p.m., ale zabudowa jest rozrzucona po całej dolinie.

Adelboden. Spacerkiem przez śniegi Engstligenalp

Autorka: Anna Ochremiak

Śródgórskie wypłaszczenie otaczają trzytysięczne szczyty z kulminacją na Wildstrubel (3234 m n.p.m.). Z racji wysokości na Engstligenalp śnieg pojawia się wcześnie i utrzymuje się aż do maja. Na górze jest ośrodek narciarski i piesze szlaki spacerowe.

Nauders. Malownicze zjazdy i sielska atmosfera

Autor: Jarosław Kałucki

Polaków trudno tu spotkać. W rankingach austriackich kurortów Nauders zajmuje u nas odległe miejsce. A zima tutaj to kwintesencja tego, co kochamy najbardziej: wygodne hotele w austriackim standardzie i włoska atmosfera...

Poczytaj więcej o okolicy:

Engelberg. Alpejskie sery z Góry Aniołów

Grindelwald. Velogemel w muzeum i na stoku

Nendaz. W sercu szwajcarskich Czterech Dolin

Zermatt. Narty z najwyższej półki