Zermatt
Narty z najwyższej półki

Karnet od nowego sezonu nie ma ustalonej ceny. Za sześciodniowy skipass oscyluje ona wokół 400 CHF, ale ostatecznie zależeć będzie ona od stopnia obłożenia tras w danym momencie oraz terminu, w jakim narciarz kupuje skipass.
fot: Jarosław Kałucki
Zermatt. Narty z najwyższej półki
  • Zermatt. Narty z najwyższej półki
  • Zermatt. Narty z najwyższej półki
  • Zermatt. Narty z najwyższej półki
  • Zermatt. Narty z najwyższej półki
  • Zermatt. Narty z najwyższej półki
  • Zermatt. Narty z najwyższej półki
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

24 listopada rusza nowy sezon zimowy w Zermatt, kurorcie wielokrotnie nagradzanym w prestiżowych rankingach mianem najlepszej stacji narciarskiej świata.

Po raz pierwszy ceny karnetów będą uzależnione od aktualnej liczby narciarzy w ośrodku i w konkretnym dniu. Po raz pierwszy również narciarze wjadą na Klein Matterhorn położoną najwyżej na świecie nową koleją gondolową.

Takie wynalazki

Budowa kolejki typu 3S (stabilizowanej na trzech linach) trwała trzy lata, kosztowała 52 mln franków. Kolej jest zdolna przewieźć w godzinę 2 tys. narciarzy. W kabinach mieszczących 28 pasażerów, siedzenia projektował Pininfarina a cztery z 25 wagonów wyłożono tysiącami kryształków Svarowskiego. Przez trzy minuty w tych wagonikach podłoga staje się przezroczysta, by można było podziwiać piękno lodowca.

Podróż do górnej stacji na poziomie ponad 3 880 m n.p.m. trwa 9 minut. To początek nartostrady z Klein Matterhorn. Nie ma wyżej położonego terenu narciarskiego w Europie. Dech zapiera nie tylko rozrzedzone powietrze, ale przede wszystkim widoki. Niecałe sto metrów wyżej jest tylko czubek Klein Matterhornu, wokół 38 czterotysięczników i 360 kilometrów tras narciarskiego eldorado.

Najwyżej w Europie

Na razie jesteśmy na starcie położonej najwyżej w Europie ogólnodostępnej nartostrady (wyżej jest tylko start do zjazdu Białą Doliną z Aquille du Midi do Chamonix, ale jest to możliwe tylko z przewodnikiem). Z blisko 3 900 m n.p.m. narciarzy czeka ponadgodzinny zjazd na 1620 m npm, do Zermatt. Tu, na lodowcu, narciarze mają do dyspozycji szerokie trasy, funparki i halfpipe’y dla snowboardzistów i jeszcze 80 km nartostrad po włoskiej stronie.

Do niedawna rytuałem wręcz było robienie sobie zdjęć na tle Matterhornu z Bernim – wielkim bernardynem w przeciwsłonecznych okularach. Berniego już nie ma, bo obrońcy zwierząt, stwierdziwszy że wielogodzinne pozowanie jest dla niego zbyt uciążliwe, spowodowali iż zlikwidowano tę atrakcję. Teraz musi wystarczyć sam Matterhorn, góra groźna dla alpinistów – w centrum Zermatt znajduje się spory cmentarz, gdzie chowa się włącznie śmiałków, którzy przegrali z Matterhornem. By zobaczyć przy pomocy jak prymitywnego sprzętu pierwsi alpiniści zdobywali tę magiczną górę, warto wybrać się do muzeum Zermatlantis, sąsiadującego z miejscem pochówku alpinistów. Tu czeka nas wędrówka przez 148 lat historii, od zdobycia Matterhornu przez Edwarda Whimpera po dzień dzisiejszy.

Do stacji Gornergrat, pod Monte Rosa

Wielką gratką jest stanięcie na wyciągnięcie ręki z drugim co do wysokości szczytem w Alpach – Monte Rosa. Tam z centrum Zermatt jedzie się pociągiem do stacji Gornergrat. Z Plateau Rosa możemy pojechać wagonikiem na Stockhorn, z którego po pionowych ścianach zjeżdżają freeride’owcy. Ale my zwiedzamy ten masyw zjeżdżając nartostradami. Jest on położony trochę niżej niż ten pod Klein Matterhornem, ale trasy są tu znacznie ciekawsze. Dużo czerwonych, urozmaiconych nartostrad, prowadzących wąwozami na słoneczne tarasy lub do zacisznych schronisk. Jedno z nich, Chez Vrony, jest szczególnie oblegane. Ma przyznane gwiazdki Michelina i trudno tu wejść ot tak, bez rezerwacji.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij