Savognin
Centrum sportów letnich i zimowych

Autorka: Anna Ochremiak
Przebudzenie nastąpiło w latach 60. ubiegłego wieku, kiedy zainwestowano w kolejki na Piz Martegnas. Powstały hotele, pensjonaty i miejscowość stała się lubianą bazą turystyczną i zimą, i latem.
fot: Anna Ochremiak
Savognin. Centrum sportów letnich i zimowych
W miasteczku zachowały się trzy barokowe kościoły z XVII wieku oraz sporo starych budynków. W jednym z nich, także XVII-wiecznym, ulokowało się muzeum regionalne.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Savognin – w języku retoromańskim, którym posługuje się ponad połowa mieszkańców to Suagnign – jest miasteczkiem położonym w dolinie Oberhalbstein nad rzeką Julią, w szwajcarskiej Gryzonii. Jest ważnym centrum sportów letnich i zimowych.

80 kilometrów narciarskich tras zjazdowych, 44 kilometry narciarskich tras biegowych, 1000 kilometrów znakowanych szlaków pieszych i drugie tyle rowerowych. Już te liczby są imponujące, a do tego jeszcze wiele innych atrakcji. Dla wędrowców jedyna w okolicy ferrata na Piz Mitgel, zjazdy na rowerach i hulajnogach, park linowy, kąpiele w sztucznym jeziorze… Ale i samo miasteczko zasługuje przynajmniej na spacer.

Metrykę ma dawną, bo wiadomość o jego istnieniu zanotowano w 1154 roku, a archeolodzy dopatrzyli się śladów osadnictwa z epoki brązu. W czasach rzymskich sięgała tu prowincja Recja, w średniowieczu wraz z całą doliną miejscowość znalazła się w posiadaniu biskupa Chur.  W połowie XVI wieku okolica wykupiła się z władzy biskupiej i powstała tu wolna gmina, która weszła następnie w skład kantonu Gryzonia.

Wybudowana w roku 1826 droga wzdłuż rzeki Julia przez Julierpass wiedzie z  miejscowości Tiefencastel do Silvaplana w dolinie Engadyna, otwarta jest przez cały rok. Budowa tej drogi ożywiła senną miejscowość górską, nie na długo jednak, bo znaczenie tej przeprawy pomniejszyła budowa kolei przez przełęcz św. Gottarda. Przebudzenie nastąpiło dopiero w latach 60. ubiegłego wieku, kiedy to zainwestowano w kolejki linowe na Piz Martegnas. Powstały hotele, pensjonaty i miejscowość stała się lubianą bazą turystyczną i zimą, i latem. Szczyci się tym, że jest spokojniejsze i tańsze niż położone w Engandynie snobistyczne St. Moritz.

Warto wiedzieć

W miasteczku zachowały się trzy barokowe kościoły z XVII wieku oraz sporo starych budynków. W jednym z nich, także XVII-wiecznym, ulokowało się muzeum regionalne. Z tego samego wieku pochodzi stary most spinający brzegi rzeki Julii.

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij