Parc Ela
Przez las i mgłę na Alp Flix
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Wyruszamy z wioski Rona, spod kapliczki św. Antoniego Padewskiego, specjalisty od spraw beznadziejnych i rzeczy zagubionych. Powierzam mu kwestie pogody i mojej kondycji. Niestety, zawiódł na obu frontach. Dobrze oznakowana i wydeptana ścieżka pnie się ostro pod górę przez zamglony las. Pogoda nie dopisała, ale przyroda w pełnym rozkwicie. W poszyciu pełno maślaków, w trawie widzę kanie, pod jodłą na skraju łąki najprawdziwszy prawdziwek. Nie zbieram, bo co z nimi zrobić? Z gałęzi zwisają strzępki brodaczki. To także grzyby, ale rosnące na drzewach. W Polsce są pod ochroną, znaleźć je bardzo trudno, bo zanikają z powodu nawet nieznacznych zanieczyszczeń powietrza. Tu mnożą się jak szalone.
W górę przez las
Ścieżka raz po raz wkracza na stokową drogę, by ja znów porzucić wprowadzając w las lub na pastwisko. Krowy stoją we mgle nie zważając na pieszych intruzów. Wreszcie koniec podejścia. Nie mam porządnej mapy, jedynie panoramiczny szkic pozyskany w lokalnym biurze informacji turystycznej. Tak na oko przeszłam pewnie ze cztery kilometry, jednak łatwo obliczyć różnicę wysokości. Wystartowałam z punktu położonego 1410 m n.p.m., jestem na prawie dwu tysiącach metrów, 600 metrów różnicy poziomów czuję w nogach. Przysiadam na ławeczce pod krzyżem: tu miał być najpiękniejszy punkt widokowy na podejściu. Widoki jednak utonęły w mleku. Wkraczamy na Alp Flix, rozległe plateau w samym centrum parku przyrodniczego Ela, w szwajcarskiej Gryzonii.
Przyrodniczy kontra narodowy
Parc Ela (Naturpark Ela) nie jest parkiem narodowym, jakich wiele w innych krajach Europy. Jest parkiem przyrodniczym, odpowiednikiem (chyba?) naszego parku krajobrazowego. Prowadzona jest na jego terenie ograniczona gospodarka pasterska, rolnicza i leśna, jest też eksploatowany zimą przez narciarzy, latem przez piechurów i cyklistów. Co jednak nie przeszkadza intensywnej ochronie przyrody. Na marginesie: w Szwajcarii jest tylko jeden park narodowy i znajduje się także w Gryzonii w okolicach Zernez. Nazywa się po prostu: Szwajcarski Park Narodowy. Założony został w 1914 roku, jest najstarszym takim w Alpach: w przyszłym roku obchodzić będzie stulecie. Pozostałe to, jak Ela, parki przyrodnicze.
Dodaj komentarz