Villajoyosa
Kolorowe domy, wieże i czekolada

Mieszkańcy miasta położonego wzdłuż szerokiej, piaszczystej plaży, w znacznej części na wysokim klifie, malowali swoje domy w ten sposób dlatego, aby rybakom łatwiej było odszukiwać to miejsce w drodze powrotnej z połowów.
fot: Cezary Rudziński
Villajoyosa. Kolorowe domy, wieże i czekolada
Ten zwyczaj z wybrzeża przeniesiony został również na domy wzniesione na wysokim brzegu rzeczki, z korytem obecnie wyschniętym przez większą część roku. Tworzy to niezwykle malownicze pejzaże.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Villajoyosa to niewielkie, nieco ponad 30-tysięczne miasto i port rybacki oraz jachtowy na  wybrzeżu Costa Blanca w prowincji Alicante. Pomija je większość przewodników po Hiszpanii.

W porównaniu z najbogatszymi w zabytki i najciekawszymi miejscami w tym kraju, tutaj w Villajoyosa (w dialekcie walenckim: La Vila Joiosa) rzeczywiście nie ma zbyt wiele do oglądania. Warto jednak do niego wpaść będąc w pobliżu, lub nawet przyjechać na urlop. Tutejsze śródziemnomorskie plaże, zwłaszcza uważana za najlepszą Paraiso, zapewniają bowiem dobry wypoczynek. A miasto mniej tłumów i gwaru typowych dla popularniejszych ośrodków. Villajoyosa słynie z jaskrawo pomalowanych domów, zabytków Starówki nazywanej tu Arsenal oraz… czekolady.

Kolorowe domki

Mieszkańcy miasta położonego wzdłuż szerokiej, piaszczystej plaży,  w znacznej części na wysokim klifie, malowali swoje domy w ten sposób dlatego, aby rybakom łatwiej było odszukiwać to miejsce w drodze powrotnej z połowów. Ten zwyczaj z wybrzeża przeniesiony został również na domy wzniesione na wysokim brzegu rzeczki, z korytem obecnie wyschniętym przez większą część roku. Tworzy to niezwykle malownicze pejzaże.

Bramy do miasta

Na starówce pamiętającej jeszcze czasy rzymskie oraz nad brzegiem morza zachowało się kilka bram. Najpopularniejsza jest rzymska brama Torre de San Jose. Warte zobaczenia są również dawne wieże strażnicze systemu ostrzegania przed berberyjskimi piratami. Część z nich wchłonięta została przez zbudowane obok budynki i widać zaledwie ich fragmenty. Torre d’Aquila pochodzi z czasów króla Filipa II (1527-1598). Najstarszą, z początku XV w., jest La Torretta. Inne: Torre del Marco, De Baix czy De Xauxelles  wzniesiono w wiekach od XVI do XVIII. Zachowały się również stare mosty. Wspaniały jest kościół gotycki, ale uwagę turystów przyciąga także bogato zaopatrzona hala targowa oraz niewielki port rybacki i jachtowy. Można w nim wynająć łódź wycieczkową na niedalekie rejsy po morzu.

Wspomniałem o czekoladzie…

Sprowadzano ją tu z Ekwadoru i Wenezueli od XVIII w. A tutejsze fabryki czekolady i ich wyroby, zwłaszcza marki Valor, lokalny specjał: czekolada z Churros oraz słodkie ciasteczka do filiżanki gorącej czekolady, cieszą się sławą wykraczającą daleko poza rogatki miasta. Zwiedzać można tu dwa muzea czekolady. Museo del chocolate Valor i Museo Clavileño. Jedno z nich działa już od 1881 roku.

Jak Hiszpanie pogonili Maurów

Warto też wpaść do muzeum archeologicznego i etnograficznego z ciekawymi zbiorami m.in. antycznych wykopalisk, strojów ludowych, starych narzędzi itp. Szczególnie atrakcyjne są tutejsze obchody dorocznego święta „Moros y Cristianos” (Maurowie i chrześcijanie) organizowane w końcu lipca. Upamiętniają one rekonkwistę – wypędzenie z Hiszpanii muzułmańskich Maurów. Inscenizowane są sceny walk, a ich kulminacją jest bój na plaży i zepchnięcie arabskich najeźdźców do morza. Przez cały rok natomiast ze szczytu nadmorskiego klifu roztaczają się piękne widoki na śródziemnomorską zatokę.

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij