Gąsawa
Kościół jak stodoła… ale pełna pereł!

Kościół p.w. św. Mikołaja w Gąsawie z zewnątrz rzeczywiście przypomina dużą stodołę. Wystarczy jednak przekroczyć próg tego kościoła aby znaleźć się w innym świecie. I oniemieć na widok kapiących od złoceń barokowych ołtarzy, chrzcielnicy, obrazów, figur świętych.
Tagi:
fot: Cezary Rudziński
Gąsawa. Kościół jak stodoła… ale pełna pereł!
Kiedy wzniesiono w Gąsawie pierwszy kościół, nie wiadomo. Na pewno przed rokiem 1357, skoro źródłowo potwierdzone jest istnienie wówczas parafii.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Kiedy więc wzniesiono w Gąsawie pierwszy kościół, nie wiadomo. Na pewno przed rokiem 1357, skoro źródłowo potwierdzone jest istnienie wówczas parafii. Kilkadziesiąt lat później, w 1388 roku, wieś otrzymała, i to od Władysława Jagiełły, prawa miejskie na prawie magdeburskim. Miasto rozwijało się dzięki położeniu na szlakach handlowych znakomicie, osiągając swój ?złoty wiek? w XVI stuleciu. Do tego stopnia, że w 1600 roku przeniesiono tam z Poznania słynne Kolegium Lubrańskiego, jedną z pierwszych szkół humanistycznych w Polsce utworzoną w 1515 roku przez biskupa Jana Lubrańskiego.

Nawiasem mówiąc, świadkiem tamtych czasów jest wspomniana już rzeźbiarska grupa Ukrzyżowania, najstarszy i jeden z najcenniejszych elementów wnętrza świątyni, pochodzący jeszcze z jej poprzedniczki. Obecną wzniesiono bowiem w drugiej ćwierci XVII wieku i to na miejscu starej. Świadczą o tym ? informacja taka znajduje się na tablicy koło kościoła ? znalezione w niej w 2004 roku, podczas wymiany posadzki, stare ceglane krypty grobowe. A zwłaszcza ława fundamentowa z dużych ciosanych kamieni bez spoiw, będąca podwaliną wcześniejszej świątyni o konstrukcji gliniano ? drewnianej. Znalezione wśród nich fragmenty ceramiki pochodziły z XIII ? XV wieków.

Kościół św. Mikołaja w Gąsawie, zbudowany z tak nietrwałego materiału jak drewno, co najmniej kilkakrotnie był remontowany. I to dosyć gruntownie. Zwłaszcza w latach 70-tych XVII w, na początku XVIII w, na początku oraz w połowie XIX w i kilkakrotnie w XX w. Ostatnio dzięki funduszom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz parafii. Miał też ten prowincjonalny kościół, sporo? szczęścia. Ocalał podczas pożaru miasta w 1656 roku, bez szwanku przeżył szwedzki ?potop?. W XVII w. wzbogacił się o namalowany specjalnie dla niego, do ( poprzedniego, ufundowanego w roku 1687 ) ołtarza głównego, obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem, zwanej MB Pocieszenia. Madonny typie Matki Boskiej Śnieżnej. Z czasem zyskał on sławę ?cudownego?. Dziś odsłaniany jest ? normalnie zakrywa go obraz z wizerunkiem patrona świątyni św. Mikołaja ? przy dźwiękach muzyki, tak jak jasnogórska ikona. Na krótko, w określonych dniach i godzinach.

Ks. Proboszcz Kwiatkowski ze znawstwem oraz pasją urodzonego narratora opowiadał o świątyni i elementach jej wyposażenia. O kilkakrotnie na przestrzeni wieków ozdabianych ścianach i stropie metodą nakładania jednego fresku na drugi lub poprawiania ich, bądź nawet? nakładania na nie, jak w trakcie remontu w latach 1856 ? 1858, grubej warstwy tynku, aby zamaskować wybrzuszenia i nierówności ścian. Dopiero współczesne prace konserwatorskie pozwoliły, w latach 2000 ? 2002, sukcesywnie odsłonić niektóre ze starych malowideł.

Czytaj dalej - strony: 1 2 3

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij