Puszcza Kozienicka
Królewskie Źródła biją na mokradłach
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Miejsce to znalazłem celując palcem w mapę ? punkt w Puszczy Kozienickiej. Pośrodku lasu, parking, ścieżka dydaktyczna. Jakaś rzeczka, trochę lasu ? może będzie ładnie. A może będą grzyby.
Grzybów nie było wiele ? susza. Poza tym to bardzo ciekawa okolica. Ciekawa przyrodniczo z opisanych wyżej powodów, ciekawa też, bo zagospodarowana wyjątkowo przyzwoicie i stosunkowo niedawno, więc wszystkie urządzenia są w doskonałym stanie.
Unijna infrastruktura
Miejsce piknikowe i ścieżkę dydaktyczną w rezerwacie Królewskie Źródła utworzono w 2000 roku, ale jesienią roku ubiegłego zbudowano wszystkie urządzenia od nowa. Jest więc spory parking, duże ogrodzone miejsce piknikowe, z ogniskiem, stołami, wiatami pod dachem. W pogodny, jesienny weekendowy dzień ludzi było sporo ? po rejestracjach samochodów sądząc ? z najbliższej okolicy. Większość spacerowała ścieżką edukacyjną po lesie i po pomostach nad rzeczką Zagożdżonką. Drewniane chodniki ułożono ponad rozlewiskiem rzeki; na trasie ustawiono też wieżę widokową skierowaną ku rozlewiskom i miejsce do obserwacji ptaków. Instalacje te zmieniły co prawda naturalny krajobraz, ale udostępniły ciekawy obszar pośrodku lasów i bagien ? bez tego niedostępne. Jestem na tak.
Miejscowa legenda i rzeczywistość historyczna
Źródła zasilające rzeczkę Zagożdżonkę (co za nazwa!) zawdzięczają nazwę królowi Władysławowi Jagielle, który w nich zaspokajał pragnienie podczas licznych podróży i polowań w Puszczy Kozienickiej. Bo warto wiedzieć, że pierwsze wzmianki o tym kompleksie leśnym pochodzą z 1224 roku. W czasach Jagiellonów puszcza znalazła się na ważnym szlaku komunikacyjnym z Krakowa do Wilna, którym podróżowali Królowie, posłowie, kupcy, możni ówczesnego świata. Sam król Jagiełło miał przemierzyć tę trasę 23 razy. W kolejnych latach Jagiellonowie polowali w tutejszych lasach na żubry, tury, niedźwiedzie. Źródeł w okolicy jest cztery, ale jedno, największe, ma królewską sławę. Jeszcze do niedawna miało ponoć ślady pamiętającego jagiellońskie czasy obmurowania. Teraz otoczono je współczesnym kamiennym murkiem. Jest zadaszone, dojście od strony rzeki prowadzi po wspomnianych pomostach.
Na biwaku
Miejsce biwakowe znajduje się na rozległej polanie, do której zbiegają się nasypy dawnej kolejki leśnej. Służyła ona do przewozu drewna z puszczy do tartaku w Pionkach w latach 1947-83. Zlikwidowano ją w latach 80. ubiegłego wieku. Opowiada o niej jedna z tablic ścieżki. Teraz nasypami prowadzą szlaki turystyczne piesze i rowerowe, a most wąskotorówki nad Zagożdżonką jest jedną z atrakcji rezerwatu. Kiedyś na polanie stała leśniczówka, spłonęła jednak w 2011 roku. Dojechać tu można samochodem od drogi nr 737 Radom ? Kozienice. Skręt w prawo (jedziemy od Radomia) w lesie za miejscowością Augustów, w którym znajduje się izba edukacyjna Kozienickiego Parku Krajobrazowego.
W rezerwacie
Rezerwat przyrody Źródło Królewskie ma charakter leśny i obejmuje zespół źródeł przy rzece Zagożdżonce i rozlewiska tej rzeki. Zajmuje prawie 30 ha. Ścieżka dydaktyczna ma 3 km, z czego 500 m biegnie wzdłuż rzeczki po pomostach. Ścieżka składa się z trzech łączących się okręgów. Na jej przejście (z czytaniem tablic i szukaniem atrakcji) można poświęcić około 2-3 godziny.
Przyznam, że kiedy spoglądam na taki ciąg pomostów, to mam mieszane uczucia. Bo z jednej strony przybliża to przyrodę ludziom, z drugiej jednak bardzo ingeruje w krajobraz. I wprowadza wielu ludzi do matecznika. Na tych zdjęciach tłumów nie widać, ale obejrzałem fotografie z otwarcia tej ścieżki rok temu i z pierwszych weekendów po otwarciu. To jakiś dramat był. nie powinno się wpuszczać ludzi do lasu w takich ilościach.