Kopenhaga
Muzeum Thorvaldsena

Gdy w 1848 r. zostały uroczyście otwarte jego podwoje, było pierwszym duńskim muzeum sztuki. Poświęcone od początku do końca jednemu artyście – „Wielkiemu Bertelowi” – wybudowane zostało specjalnie na ekspozycję jego dorobku i zbiorów.
fot: Halina Puławska
Kopenhaga. Muzeum Thorvaldsena
Gdy po 40. latach pobytu w Rzymie Bertel Thorvaldsen zdecydował się powrócić na stałe do Danii, król duński Fryderyk VI wysłał do Livorno swoją fregatę ?Rota?, aby przewiozła owoce pracy artysty i jego samego do ojczyzny. Przywitanie było wielką ludową manifestacją.
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Najbardziej znanymi dziełami mistrza są rzeźby mitologiczne i monumentalne pomniki, do których należą m.in.: pomnik nagrobny papieża Piusa VII w Bazylice Świętego Piotra w Rzymie, konny pomnik Józefa Poniatowskiego i pomnik Mikołaja Kopernika w Warszawie, pomnik Włodzimierza Potockiego w katedrze na Wawelu, Chrystus, apostołowie i klęczący anioł chrzcielny w katedrze Frue Kirke w Kopenhadze, posąg Byrona w Cambridge… Nieomal wszystkie pomnikowe postacie mistrza odziane są w rzymskie lub greckie szaty.
Gdy po 40. latach pobytu w Rzymie Bertel Thorvaldsen zdecydował się powrócić na stałe do Danii, król duński Fryderyk VI wysłał do Livorno swoją fregatę „Rota”, aby przewiozła owoce pracy artysty i jego samego do ojczyzny. Przywitanie było wielką ludową manifestacją. Na nabrzeże wyległa „cała Kopenhaga”. To entuzjastyczne przyjęcie, historyczne wydarzenie opisane jest obrazowo w scenach składających się na fryz ozdabiający trzy zewnętrzne ściany muzeum, wykonany przez Jørgena Sonne’a. Widzimy fregatę, łódki z ludźmi, którzy wypłynęli, aby Thorvaldsena przywitać – wśród nich jest H.C.Andersen machający kapeluszem, tragarzy w kolorowych portkach niosących paki, pakunki i gigantyczne białe posągi, odcinające się na ciemnym tle. Jest i powód tego zgromadzenia, sam mistrz stawiający stopę na duńskiej ziemi. To było spontaniczne, nie nadęte przywitanie, na które – jak podają źródła – przybyli nawet zecerzy, i tego dnia gazety w Kopenhadze nie ukazały się. Młodzież studencka wyprzęgła konie i sama pociągnęła powóz z Thorvaldsenem przez pół Kopenhagi do królewskiego pałacu Charlottenborg. Taki to był dzień wyjątkowego poruszenia, radosnego święta, nigdy już nie powtórzonego.

Na fryzie Sonne’a namalowanym w latach 1846/1847 na inaugurację muzeum widać osoby, które nie brały udziału w przywitaniu. Odegrały natomiast doniosłą rolę w powstaniu i budowie muzeum. Są tu twórca fryzu z bratem. Jest baronowa Christine Stampe – opiekuńczy duch samotnego w sumie artysty, w czasie ostatnich 6. lat jego życia. Zamieszkał w Nysø na południu Zelandii, w którym baronowa stworzyła mu dom i pracownię. Powstało tam kilka ostatnich dzieł artysty i tam istnieje drugie, niewielkie muzeum „Wielkiego Bartela”.

Warto wiedzieć

Stojący obecnie (od 1952 r.) w Warszawie posąg konny księcia Józefa Poniatowskiego został w Danii odlany w brązie według oryginalnego modelu z muzeum Thorvaldsena i jest darem mieszkańców Kopenhagi dla Warszawy.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!