Swobnica
Perła fortyfikacji na Pomorzu Zachodnim

Aby poczuć jak wielką wartość historyczną i architektoniczną przedstawia forteca joannitów w Swobnicy trzeba przyjrzeć mu się dokładnie, obejść dookoła, śledząc jego początki i zmiany zapisane w murach...
fot: Halina Puławska
Swobnica. Perła fortyfikacji na Pomorzu Zachodnim
Zaprojektowana na planie niemal kwadratu warownia otoczona została ze wszystkich stron wysokim na 15 metrów murem kurtynowym, pozbawionym okien i zakończonym blankami (zdjęcia wykonane 19 stycznia 2014 r).
  • Swobnica. Perła fortyfikacji na Pomorzu Zachodnim
  • Swobnica. Perła fortyfikacji na Pomorzu Zachodnim
  • Swobnica. Perła fortyfikacji na Pomorzu Zachodnim
  • Swobnica. Perła fortyfikacji na Pomorzu Zachodnim
  • Swobnica. Perła fortyfikacji na Pomorzu Zachodnim
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Najpierw byli tu templariusze, którym w 1235 r. książę Barnim I (zwany Dobrym) nadał aktem darowizny ziemię bańską. Templariusze nie rozpoczęli w Swobnicy żadnej budowy, choć w pobliżu pozostały po tym zakonie dwie zachowane kaplice, pochodzące z połowy XIII w. Jedna w Chwarszczanach, druga w położonej ok. 10 km od Swobnicy Rurce.

Gdy w 1312 r. papież Klemens V zatwierdził kasatę zakonu templariuszy, nakazał również przekazanie jego majątku zakonowi joannitów. W 1345 r. w klasztorze w Kołbaczu książę Barnim III podpisał oficjalny akt nadania byłej ziemi templariuszy joannitom. W tym dokumencie po raz pierwszy pojawia się  Swobnica  ?  wtedy Wildenbruke. W 1377 r. joannici otrzymali zgodę książąt szczecińskich na budowę zamku warownego w okolicy Bań. I wybrali Swobnicę, na półwyspie otoczonym z trzech stron wodami jeziora. Tę naturalną, wodną barykadę wzmocnili przekopując z czwartej strony – zachodniej fosę, oddzielającą zamek od podzamcza, które było niejako jego obronnym przedpolem, również oddzielonym od lądu fosą. Zamek w Swobnicy budowano na siedzibę komandorii, najniższej komórki administracyjnej zakonu.

Warownia joannitów

Zaprojektowana na planie niemal kwadratu warownia otoczona została ze wszystkich stron wysokim na 15 metrów murem kurtynowym, pozbawionym okien i zakończonym blankami. Grubość zewnętrznych murów warowni wahała się od 2,3m do 2,5m. To robi wrażenie. Elewacja wschodnia liczyła 50,4 m, zachodnia (nieistniejąca) 50,5 m,północna 47 m i południowa 48,4 m. W północno-zachodnim narożniku muru usytuowana została potężna, mierząca 31 m wieża ? ostatecznej obrony, od której prawdopodobnie rozpoczęli joannici budowę zamku. Wieża postawiona na planie kwadratu o boku 12,3m, ma do wysokości 11m przekrój graniasty, powyżej cylindryczny. Prowadziło do niej wejście od góry, kładką przerzuconą z ganku strzelniczego, który biegł dookoła głównych murów, zawieszony na wysokości ok. 10m. Wieża podzielona była na pięć kondygnacji. Na najniższej, na głębokości 10m była ciemna, mała 3,5 x 3m cela więzienna, do której w związku z wejściem do wieży od góry, więźniów spuszczano na linie. Wyjście na wolność, jeśli było, odbywało się pewnie taką samą metodą. Powyżej umieszczono wnęki prochowe, otwory strzelnicze i okienka doświetlające. Wieża zaopatrzona była w piec piekarniczy i latrynę, której wykusz wystaje z lica wieży od strony północnej. To jedyny zachowany relikt sanitariatu zakonu joannitów. Zamek był gotowy ok. 1406 r., w którym po raz pierwszy jest wspomniany w dokumentach.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 30 stycznia 2014; Aktualizacja 3 lutego 2014;
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij