Warszawa
Przed bramą pałacu Paca

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Tak oryginalną bramę wjazdową ma tylko jeden pałac w Warszawie, pałac Paca przy ul. Miodowej, obecnie siedziba Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej.
Ani myślał Henryk Marconi projektując trójarkadową, półkolistą bramę o wygodzie protestujących pod ministerstwem zdrowia. Przede wszystkim dążył do stworzenia reprezentacyjnego wjazdu do usytuowanego skośnie do ulicy pałacu. Do dyspozycji miał wąską działkę i niewiele miejsca.
Mistrz z trudnościami uporał się genialnie. Brama stała się wizytówką pałacu i do dziś przykuwa uwagę. Trudno też nie zachwycić się zdobiącymi ją płaskorzeźbami. Ponad arkadami wjazdowymi biegnie fryz dłuta Ludwika Kauffmana przedstawiający konsula Tytusa Quintusa Flaminiusa ogłaszającego na igrzyskach w Koryncie wolność dla miast greckich. Jest to jedna z najlepszych klasycystycznych rzeźb w Warszawie.
Podczas Powstania Warszawskiego temu fryzowi godzinami przyglądał się Miron Białoszewski, ukrywający się z bliskimi w piwnicach pałacu Chodkiewiczów, po przeciwnej stronie ulicy („Pamiętnik z powstania warszawskiego”). Bramę zdobił też herb Paców, Gozdawa. Dzisiaj herbowe lilie Paców odnajdziemy na ozdobnej kracie.
Zanim pałac stał się własnością generała Ludwika Paca i został przebudowany w stylu klasycystycznym, był budowlą barokową. Tylman z Gameren wzniósł go w końcu XVII w. dla księcia Dominika Radziwiłła. W latach 1762-75 pałac dzierżawił Michał Czartoryski, wuj Stanisława Augusta Poniatowskiego. Król bywał tu często. Do historii przeszła wizyta z 3 listopada 1771 r., kiedy to powracającego z pałacu monarchę porwali konfederaci barscy. Królowi udało się nawet wyrwać napastnikom i podbiec do bramy, ale była już zamknięta (to jeszcze nie ta dzisiejsza brama). Ponownie schwytany, został wywieziony do młyna w Marymoncie. To zdarzenie długo upamiętniał drewniany krzyż ustawiony przed pałacem na Miodowej.
Pałac Paca… Pałac paca kojarzy mi się ze znanym powiedzeniem: wart pałac Paca, a Pac pałaca…
Ale to chyba nie o ten pałac chodziło, tylko o jakiś na wschodzie, nie pamiętam… aha już wiem. Dowspuda, niedaleko Augustowa. Pałac inny, ale Pac chyba ten sam?