Stražnice
W dawnej granicznej strażnicy

Z dawnej świetności zachowało się tu kilka cennych zabytków. Przede wszystkim zamek, który obecnie jest muzeum. Prezentuje ono zbiory ceramiki ludowej i instrumentów muzycznych. Zaś w pałacowym parku odbywają się festiwale folklorystyczne.
fot: Cezary Rudziński
Stražnice. W dawnej granicznej strażnicy
Z najpotężniejszej w tamtych czasach na Morawach bramy zachowały się niestety tylko boczne baszty. Ale oba kompleksy dawnych bram miejskich ? Skalickiej i Veselskiej oraz murów obronnych z czerwonej cegły warte są zobaczenia.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Wzloty…

Na początku XVI w. miasto kupił inny znakomity ród morawski ? Žerotinovie. I to za ich czasów Strážnice przeżywały okres największej świetności. Dzięki licznym przywilejom dla cechów świetnie rozwijało się tutejsze rzemiosło. Miasto, które miało stanowić ważny punkt oporu przeciwko zagrożeniu tureckiemu, obwarowano wraz z dwiema wspomnianymi już osadami, wałem z drewnianą palisadą, wieżyczkami i mocnymi bramami z półokrągłymi ceglanymi basztami odpornymi na broń cięższego kalibru. Zaś gród przebudowano na renesansowy zamek z wewnętrznymi arkadami.

 ? i upadki

Miasto przeżywało również i trudne chwile. Zniszczenia podczas wojen husyckich, najazdu siedmiogrodzkiego księcia Stefana Bocskaya oraz wojny 30-letniej. W roku 1628 Strážnice należące wówczas do najważniejszych miast morawskich i liczące około 4,5 tys. mieszkańców oraz 700 domów i posiadające także rozwinięte szkolnictwo, kupił jeden ze zwycięskich wodzów tragicznej dla Czechów bitwy pod Białą Górą, cesarski pułkownik pochodzenia włoskiego Franciszek z Magni. I rozpoczął, przy pomocy sprowadzonych pijarów, jego rekatolizację.

Pamiątki kontrreformacji

To  oni zbudowali w połowie XVIII w. inny tutejszy zabytek, barokowy kościół p.w. Marii Panny, a później również gimnazjum. W tamtych latach odnowiono też ratusz, pałac i wzniesiono wiele domów mieszczańskich. Natomiast w I połowie XIX w. uporządkowano zamkowy park, stworzono ogród i założono oranżerię w której hodowano rośliny południowe. Było to jednak miasto z przewagą mieszczaństwa niemieckiego. Zmiany w jego składzie narodowościowym zaczęły się  dopiero w ramach czeskiego odrodzenia narodowego w II połowie XIX w. A początek następnego wieku przyniósł stopniowe uprzemysłowienie.

Zabytki miejskiej przeszłości

Z dawnej świetności zachowało się tu kilka cennych zabytków. Przede wszystkim zamek, nazywany też pałacem, który obecnie jest muzeum. Prezentuje ono zbiory ceramiki ludowej i instrumentów muzycznych. Zaś w pałacowym parku odbywają się co roku Międzynarodowe Festiwale Folklorystyczne. Wspominałem już również o skansenie, kanale Baťy oraz Białej Wieży kościoła św. Marcina. Sam ten kościół, pierwotnie gotycki, przebudowano na początku XVIII w. w stylu barokowym. Będąc tu koniecznie trzeba zobaczyć również kościół p.w. Wniebowzięcia NMP. No i pozostałości XVI-wiecznych fortyfikacji. Z najpotężniejszej w tamtych czasach na Morawach bramy zachowały się niestety tylko boczne baszty. Ale oba kompleksy dawnych bram miejskich ? Skalickiej i Veselskiej oraz murów obronnych z czerwonej cegły warte są zobaczenia. Na rynku warto obejrzeć zabytkowe kamienice, z których najstarsza, renesansowa, pochodzi z XVI w. A także zajrzeć do Muzeum Miejskiego w domu tylko o jeden wiek młodszym.

Strażnickie judaika

Pozostałości dawnej dzielnicy żydowskiej, która w przeszłości miała, oprócz zachowanej do naszych czasów synagogi z przyległym do niej kirkutem ? wyznaniowym cmentarzem oraz mykwy ? rytualnej łaźni, także własny szpital i dwie szkoły. Najstarsza macewa ? nagrobek z tego cmentarza, pochodzi z roku 1448.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij