Wysowa
Zdroje w pijalni i na wolnym powietrzu

Ładnie obudowane drewniane studzienki znajdziemy na terenie całego Parku Zdrojowego. Kilka wód można czerpać bezpośrednio ze studzienek i to jest bezpłatne. Inne są tylko w pijalni, ale już za niewielką opłatą.
fot: Barbara Górecka
Wysowa. Zdroje w pijalni i na wolnym powietrzu
Nowa pijalnia jest drewniana, w kształcie prostokąta. Budynek otacza taras zakryty półkolistym dachem wspartym na drewnianych słupach. Przed wejściem do wnętrza znajduje się taras prostokątny, a na nim są ławeczki.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Wysowa Zdrój to znane uzdrowisko w Beskidzie Niskim. Odkryto tu już 16 źródeł z wodami mineralnymi o różnych właściwościach i zastosowaniu. Są to przede wszystkim szczawy wodorowo-węglanowo-chlorkowo-sodowe oraz węglanowo-sodowo-wapienne.

Nie wiadomo kto odkrył te wody. Mogli to być Celtowie, kupcy rzymscy, św. Wojciech… Wiadomo na pewno, że wodę tę lubili zbójcy napadający na karawany kupieckie. W XVII wieku o wodach wspomina zbójnik Sobczak.

Pierwszym, który scharakteryzował wody wysowskie był Ludwik Zejszner. Badania prowadzili też Adolf Aleksandrowicz, Karol Trochanowski i Bronisław Radziszewski. Obecnie jest 16 odwierconych źródeł, a każde z nich ma inny skład chemiczny. Najstarszymi z nich są Słone i Józef I, odwiercone w 1921 roku. Najbardziej zmineralizowane to Aleksandra i Franciszek.

Ładnie obudowane drewniane studzienki znajdziemy na terenie całego Parku Zdrojowego. Kilka wód można czerpać bezpośrednio ze studzienek i to jest bezpłatne. Inne są tylko w pijalni, ale już za niewielką opłatą. Kuracje pitne wód wysowskich leczą kilkadziesiąt rodzajów niedomagań i chorób. Mieszkańcy Wysowej twierdzą, że gdzie by nie wywiercił „dziury”, to tam mineralna popłynie.

W latach międzywojennych na terenie Parku Zdrojowego zbudowano pierwszą pijalnię pod kierownictwem lekarza Wacława Kraszewskiego. Projektantem budynku był znany architekt Karol Stryjeński. Niestety pijalnię tę strawił pożar w 1963 roku. W 2006 roku postanowiono ją odbudować na wzór tej poprzedniej,  w oparciu o dostępne materiały archiwalne.

Nowa pijalnia jest drewniana, na planie prostokąta. Budynek otacza taras zakryty półkolistym dachem wspartym na drewnianych słupach. Przed wejściem do wnętrza znajduje się taras prostokątny, a na nim są ławeczki. Wnętrze pijalni jest bardzo gustownie urządzone. Często odbywają się tutaj wernisaże. Przed pijalnią ładna fontanna, a wokół niej sporo ławeczek dla kuracjuszy.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 10 sierpnia 2011; Aktualizacja 11 lutego 2021;
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij