Dolina Rybiego Potoku
Drogą z Palenicy do Morskiego Oka

Doliną Rybiego Potoku do Morskiego Oka chodzi wielu turystów. Wielu też wyjeżdża powozami konnymi. Ostatnio miałam wyjątkowe szczęście… Morskie Oko odwiedziło tego dnia zaledwie kilkadziesiąt osób…
fot: Barbara Górecka
Dolina Rybiego Potoku. Drogą z Palenicy do Morskiego Oka
Dolina Rybiego Potoku stanowi jedyny w Polsce obszar, na którym występują piętra roślinne od regla dolnego po środowisko turni. Szczególnie cenne są zachowane w stanie pierwotnym górnoreglowe bory świerkowo-limbowe.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Dolina Rybiego Potoku jest odgałęzieniem Doliny Białki.  Na jej końcu znajduje się największe jezioro tatrzańskie ? Morskie Oko. 

Całe otoczenie doliny zbudowane jest z granitów. Rzucają się w oczy kotły polodowcowe, podcięcia zboczy, ogładzenia skał, usypiska moren bocznych. Wał morenowy na którym stoi schronisko jest najpiękniejszym w Tatrach przykładem moreny czołowej. Kocioł Czarnego Stawu jest klasycznym karem polodowcowym.

Dolina Rybiego Potoku stanowi jedyny w Polsce obszar, na którym występują piętra roślinne od regla dolnego po środowisko turni. Szczególnie cenne są zachowane w stanie pierwotnym górnoreglowe bory świerkowo-limbowe. W gąszczach około Wanty pełno jest jeleni, żyją tu rysie i niedźwiedzie. Okoliczne turnie stanowią ostoję dla kozic, a Dolinka za Mnichem słynie z licznych świstaków.

Doliną płynie Rybi Potok wypływający z Morskiego Oka. Na tyłach starego schroniska, w zakolu potoku znajduje się małe jeziorko ? Małe Morskie Oko. Nieco poniżej zobaczymy kolejne jeziorka: Żabie Oko i Małe Żabie Oko. Pomiędzy nimi, małe oczka wodne, tzw. Rybie Stawki. Rybi Potok, w pobliżu gajówki pod Wantą, łączy się z Białą Wodą tworząc Białkę.

Trasa piesza Doliną Rybiego Potoku wiedzie od Palenicy Białczańskiej, dokąd można dojechać samochodem. Trasa przecina Potok Waksmundzki i wznosi się podnóżami Wołoszyna. Z prześwitów są piękne widoki na Dolinę Białej Wody i Gierlach (2655 m n.p.m.). Na całej trasie ustawiono tablice edukacyjne.

Po około 40 minutach docieramy do Wodogrzmotów Mickiewicza. Wodospad zwiedzano sporadycznie już w pierwszej połowie XIX , ale spopularyzował to miejsce  około 1880 r. Walery Eliasz. W 1891 r., gdy sprowadzono do kraju prochy Adama Mickiewicza, ochrzczono kaskadę jego imieniem. Spod Wodogrzmotów można zejść do schroniska „Roztoka” lub skierować się do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Przy dużych opadach śniegu, na most przed wodospadem schodzą lawiny.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

Komentarze: 3

    maurycy, 12 marca 2010 @ 10:37

    Miło popatrzeć, jak pusto może być na zimowej drodze do moka. :) Ostatnio szedłem tamtędy w końcu sierpnia. Wyszedłem ze schroniska rano (tak, tak, nocowałem tam, choć graniczy to z cudem), chciałem zejść, zanim drogę zaleje tłum. Zaspałem. :o Już po kwadransie szybkiego marszu zgniotła mnie ludzka fala prąca uparcie pod górę. :oops: Do schroniska. A ja pod prąd. Jakie widoki? Człowiek się obijał o człowieka. Do tego te bryczki. Traumatyczne doświadczenie :evil: :evil:

    kajek, 12 marca 2010 @ 17:38

    Szczerze nienawidzę tej drogi. Pusta bywa tylko w listopadzie.

    barbara.g, 13 marca 2010 @ 13:38

    Nie tylko w listopadzie, bo jak widać na „obrazku” to tak miło było 02.02.2010 ;)

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij