Warszawa
Łazienki króla Stanisława

Nic w tym pałacu nie jest przypadkowe – wysokość pomieszczeń, kolor ścian, rozmieszczenie mebli, dobór rzeźb i obrazów. Czuwał na tym sam król Stanisław August Poniatowski, który – jak pisał w listach – w Łazienkach "zostawił pół serca swego".
fot: ARO redakcja
Warszawa. Łazienki króla Stanisława
Pałac składa się z korpusu głównego, skrzydeł bocznych, piętra z belwederem oraz dwóch pawilonów poza wyspą, połączonych z pałacem kolumnadą.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Ten dom nienawidzi smutku, kocha pokój, ofiarowuje kąpiel, zaleca życie sielskie i życzy sobie gościć ludzi poczciwych. Taki napis (w formie rebusu) widnieje nad głównym wejściem do Pałacu na Wyspie w Łazienkach.  

Nic w tym pałacu nie jest przypadkowe – wysokość pomieszczeń, kolor ścian, rozmieszczenie mebli, dobór rzeźb i obrazów. Czuwał na tym sam król Stanisław August Poniatowski, który – jak pisał w listach – w Łazienkach „zostawił pół serca swego”. Będąc na wygnaniu, wciąż kierował pracami w pałacu, śląc dokładne instrukcje Marcelemu Bacciarelli, pod którego opieką pozostawił posiadłość.

Pałac leży na sztucznej wyspie, wokół której rozciąga się jeziorko (jest połączony z lądem dwoma mostami). W 1680 r. w tym miejscu stała Łazienka (pomieszczenie służące jak najbardziej kąpieli) należąca do marszałka wielkiego koronnego Stanisława Herakliusza Lubomirskiego. Król, będąc kiedyś w odwiedzinach u marszałka, zapałał ogromną miłością do tego miejsca. Nie było wyjścia, królowi przecież się nie odmawia, Lubomirscy sprzedali Poniatowskiemu Łazienkę wraz w dzikim wtedy parkiem. Król żwawo przystąpił do rozbudowy pałacu. Zatrudnił doskonałych architektów Dominika Merliniego i Jana Chrystiana Kamsetzera, którzy pozostawili stare pomieszania, a wokół nich dobudowali nowe pokoje (do dziś zachowała się część dekoracji z czasów Lubomirskiego). Stworzyli najczęściej i najchętniej powielany styl w architekturze – klasycyzm.

Pałac składa się z korpusu głównego, skrzydeł bocznych, piętra z belwederem oraz dwóch pawilonów poza wyspą, połączonych z pałacem kolumnadą. Początkowo łączniki te były przeszklone i ozdobione wewnątrz popiersiami cesarzy rzymskich (dłuta Pincka), ustawionymi dziś przed Starą Pomarańczarnią.

Wejście do pałacu zdobią cztery kolumny. W rogach budowli stoją rzeźby symbolizujące cztery kontynenty (Europę, Amerykę, Afrykę i Azję). Na szczycie budynku „przycupnęły” cztery żywioły: Ziemia, Powietrze, Ogień i Woda. Wszystkie te statuy wyszły z pracowni Andre Le Bruna.

W przedsionku gości wita potężny bóg wojny Mars (w Łazienkach odpoczywający, co symbolizuje pokój w kraju) i Rozkwitająca Polonia. To miejsce, jak i kolejne sale: pokój Bachusa i Łazienka, pochodzą jeszcze z czasów Lubomirskiego. Ściany w pokoju Bachusa są wyłożone biało-granatowymi holenderskimi kafelkami z widoczkami, nie znajdzie się dwóch identycznych obrazków. W pokoju kąpielowym za czasów Lubomirskiego, stały dwie wanny cynowe wpuszczone w posadzkę. Wanien już dawno nie ma, ale na ścianach zachowały się wspaniałe płaskorzeźby.  Jednej brakuje, zdjął ją sam Poniatowski i w tym miejscu kazał postawić piec kaflowy (dziś jest puste miejsce).

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 4 listopada 2010; Aktualizacja 19 lutego 2022;

Komentarze: 1

    elbora, 5 listopada 2010 @ 13:40

    Pałac jest faktycznie niesamowity. Z zewnątrz idealnie równy (klasycyzm!), wewnątrz każde pomieszenie jest inne. Nigdy bym nie przypuszczała, że jest tak duży! A przecież jeszcze ma piętro, czyli prywatne apartamenty króla. W jednej z gablot, w sypialni, znajduje si ciekawostka ? czekoladka z XVIII wieku! Trochę większe kostki wtedy robili… ;)

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij