Kłodzko
Muzeum co bije, cyka i dzwoni

Autorka: Renata Majek
Wystawa skupia blisko pół tysiąca głównie wiszących zegarów, popularnych na Śląsku w XIX i początku XX w. Ala są i starsze, pamiętające drugą połowę XVII w., z drewnianym mechanizmem, wskazujące tylko godziny.
fot: Renata Majek
Kłodzko. Muzeum co bije, cyka i dzwoni
Oglądamy więc zegary z kukułkami i typowo sudeckie ? z ?jaskółczym ogonem?. Kolorowo zdobione, już wtedy bowiem używano kalkomanii, także myśliwskie ? zdobione trofeami myśliwskimi.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Muzeum Ziemi Kłodzkiej szczyci się całkiem sporą kolekcja zegarów. Wystawa skupia blisko pół tysiąca głównie wiszących zegarów, popularnych na Śląsku w XIX i początku XX w. Ale są i starsze, pamiętające drugą połowę XVII w., z drewnianym mechanizmem, wskazujące tylko godziny.

Te najstarsze pochodzą z ojczyzny zegarów z kukułką, ze  Schwarzwaldu.  W XVIII i XIX w. produkcja zegarów stała się masowa i  stamtąd rozpowszechniła się w całej środkowej Europie. Zegary Szwarcwaldzkie odznaczają się prostym mechanizmem i różnorodnością obudów. Oglądamy więc zegary z kukułkami i typowo sudeckie – z „jaskółczym ogonem”. Kolorowo zdobione, już wtedy  bowiem używano kalkomanii, także  myśliwskie – zdobione trofeami myśliwskimi.

Z wahadłem, w szafkach, z lustrem

Dużą grupę stanowią zegary szafkowe – wahadłowe. Pojawiły się w Anglii pod koniec XVIII w., w okresie empire rozpowszechnił je Wiedeń. Były precyzyjne i dzięki seryjnej produkcji  szybko się stały się popularne. W drugiej połowie XIX w. zatraciły empirowy charakter wystroju na rzecz stylowych dekoracji historyzmu, eklektyzmu i secesji. Samodzielny gabinet otrzymał właściciel największej na Śląsku (w Świebodzicach) fabryki zegarów  szafkowych – Gustaw Becker. Wrażenie przeniesienia w czasie doznamy w sali z lustrzaną podłogą. Stąpając po niej widzimy zegary zawieszone pod sufitem a odbijające się w lustrach.

Nie tylko stare zegary

Oprócz zegarów w kłodzkim muzeum są zbiory cyny i numizmatów. Sporą ekspozycję tworzą wyroby przemysłu szklarskiego, którego tradycje na ziemi kłodzkiej sięgają średniowiecza. Zobaczymy m.in. kopie szklanych naczyń średniowiecznych zdobione guzkami (flety, czar, puchary, butelki), powojenne szkła ręcznie grawerowane oraz zupełnie nowoczesne, kolorowe abstrakcyjne formowane szkło użytkowe. Interesującym zbiorem literatury regionalnej dysponuje biblioteka naukowa, przekształcana w ośrodek wiedzy i informacji o regionie. Księgozbiór zawiera prawie 10 tys. woluminów.

Spadek po jezuitach

Muzeum Ziemi Kłodzkiej  mieści się w barokowym kompleksie dawnego konwiktu jezuickiego z XVII/XVIII w. Podczas remontu  ukończonego w 1986 r. zachowano wszystkie elementy zabytkowej budowli, jej pierwotny układ i wystrój architektoniczny. Obecnie do najpiękniejszych wnętrz należą: biblioteka z dekoracją sztukatorską na stropie (dawny refektarz), dwukondygnacyjna sala koncertowa z emporą muzyczną (była kaplica św. Alojzego), Salon Złoty, sala konferencyjna i barokowa klatka schodowa. W podziemiach zachował się labirynt oryginalnych dwukondygnacyjnych średniowiecznych piwnic, które także można zwiedzać.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij