Spływ trwa, zależnie od woli, pośpiechu i środka transportu – 2,5-3,5 godz. Pokonujemy przy tym ok. 15 km z jedną krótką przenoską na spiętrzeniu po drodze. Rzeka jest raczej łatwa, tylko od czasu do czasu przyspiesza na kamiennych bystrzach.
W roku 1996, gdy z kopalni wyjechali ostatni górnicy, powstała Podziemna Trasa Turystyczna jako Muzeum Górnictwa. Zwiedzanie odbywa się co 30 minut z przewodnikiem. Nie ma ograniczeń, przewodnik pójdzie nawet z jedną osobą.
W trakcie prac zabezpieczeniowych powstał pomysł, by utworzyć wielopoziomową trasę turystyczna pod ulicami starówki. Ocalała więc najstarsza część Kłodzka, ale też powstała niebanalna atrakcja turystyczna.
Twierdza Kłodzko to jeden z największych obiektów warownych z przełomu XVII i XVIII wieku. Ten majstersztyk wiedzy strategicznej, stworzony przez wybitnych fortyfikatorów, nigdy nie został należycie wykorzystany.
Gdy go zbudowano, był ważnym elementem jednej z głównych dróg komunikacyjnych. Dziś jest zamknięty dla ruchu kołowego, prowadzi przezeń deptak turystyczny.
Wystawa skupia blisko pół tysiąca głównie wiszących zegarów, popularnych na Śląsku w XIX i początku XX w. Ala są i starsze, pamiętające drugą połowę XVII w., z drewnianym mechanizmem, wskazujące tylko godziny.
Ponieważ chodniki nigdy nie były wykorzystane a twierdza nie została już zdobyta, do dziś podziemia przetrwały w nie zniszczonej formie. Łączna długość korytarzy wynosi ponad 40 km, ale zwiedza się tylko kilometrowy odcinek.
Budynek dworca kolejowego w Stroniu Śląskim zwraca uwagę ładną architekturą. Zwracał nawet wtedy, gdy był w niemal kompletnej ruinie. Teraz, ładnie odremontowany, jest siedzibą gminnego centrum edukacji, kultury i turystyki.
Podziemia miejskie w Kłodzku nie są wynikiem zorganizowanego wykuwania korytarzy pod miastem. Stworzyli je mieszkańcy drążąc pod swoimi domami piwnice, w których przechowywali zapasy i w których chronili się w obliczu zagrożenia.