Plan de Corones
Na Kronplatzu, czyli na wielkiej łysinie
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Brunico (Brunneck) i wznoszący się nad nim ośrodek narciarski Plan de Corones (Kronplatz) leżą po północnej stronie Dolomitów, w Południowym Tyrolu.
Aż 70 proc. mieszkańców mówi tu po niemiecku, nazwy miejscowości podawane są w dwóch językach, a w restauracji prędzej dostaniemy austriacki speck (dojrzewającą szynkę) niż włoskie lasagne. I nic dziwnego ? region zamieszkiwany niegdyś przez Ladynów (dziś językiem ladyńskim posługuje się zaledwie 5 proc. ludności), znalazł się w granicach Włoch dopiero po I wonie światowej. Od lat 70. ubiegłego wieku cieszy się szeroką autonomią, a ladyńskie tradycje są pieczołowicie pielęgnowane.
Szybkie gondole i krzesełka
Patrząc na mapę można się zastanawiać, czy łysa jak kolano śnieżna bałucha, obstawiona ze wszystkich stron wyciągami, będzie atrakcyjna? Wątpliwości rozwiewają się po pierwszym wjeździe. Plan de Corones to jeden z najnowocześniejszych ośrodków narciarskich ? w całej stacji jest tylko jeden wyciąg orczykowy, i to na poletku do nauki. Na górę wwożą nowoczesne, szybkie gondole i wieloosobowe krzesełka ? wszystkie z osłonami przeciwwiatrowymi.
Leżaki, stoki i snowpark
Obok panoramicznej, dwupoziomowej restauracji, którą w słoneczne dni oblegają żądni opalenizny narciarze leżakowi, na rozłożystym wierzchołku postawiono widokową platformę. Dzięki wykonanej z brązu, okalającej ją panoramie, możemy rozróżnić widoczne wokół szczyty. A jest co podziwiać ? w którą stronę nie spojrzeć, widać morze gór. Nad platformą wisi 16-tonowy dzwon Concordia 2000 ? symbol przymierza Austrii i Włoch. Do Valdaora (Olang) z malowniczym zamarzniętym jeziorem, prowadzą łagodne szerokie trasy, idealne dla amatorów funcarvingu i deskarzy. Przy wyciągu Belvedere po tej stronie góry urządzono nowoczesny snowpark ? skocznie, raile i kickery ustawione są w trzy trasy o różnych poziomach trudności.
5 km solidnie nachylonego stoku
Na stokach południowych, opadających na przełęcz Furcia, gromadzą się amatorzy spokojnej jazdy i słońca. Na grzbiet za ladyńską wioskę San Vigilio (St.Vigil) przerzucają się amatorzy wycieczek w dalszą część Dolomitów ? z Piculin dostaną się w rejon popularnej Sellarondy skibusem. Wcześniej czeka ich jednak emocjonujący zjazd czarną trasą (można wybrać wariant czerwony). Dwie inne trasy uznawane za trudne w tej stacji to nartostrady Sylvester i Hermeg, opadające do Brunico. Tu nawet narciarze o mocnym zacięciu sportowym nie będą się nudzić ? 5 km solidnie nachylonego stoku to niezły sprawdzian dla nóg. Zwłaszcza, gdy dystans pokonuje się na koniec dnia ? łatwych tras prowadzących do miasteczka nie ma. Mniej wprawnym pozostaje zjazd kolejką.
Pomysły na po-nartach
Kto nie chce spędzać całego dnia na stoku, może wybrać saneczki, spacer na rakietach śnieżnych, biegi narciarskie (w dolinach poprowadzono 200 km tras) lub wyprawę śladami I wojny światowej. Wieczorem zaś przespacerować się po malowniczej starówce miasteczka, zajrzeć do jednej z licznych knajpek i skosztować lokalnych specjałów.
Warto wiedzieć
By korzystać ze 105 km tras zjazdowych w ośrodku Plan de Corones wystarczy kupić Kronplatz skipass. Kto chce odwiedzić również inne ośrodki powinien wybrać karnet Dolomiti Superski, uprawniający do jazdy w całych Dolomitach właściwych (1220 km tras).
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
Stowarzyszenie Dziennikarzy Podróżników Globtroter wyróżniło Otwarty Przewodnik Krajoznawczy nagrodą
za najciekawsze publikacje turystyczne w 2019 r.
Cieszymy się!
Dodaj komentarz