Żytomierz
Nieliczne pamiątki ocalałe z pożogi

Dopiero ostatnio, w niepodległej Ukrainie, powstaje trochę nowoczesnej architektury. Odbudowano lub zrewaloryzowano najważniejsze zabytki w mieście, głównie sakralne. Niewiele.
fot: Cezary Rudziński
Żytomierz. Nieliczne pamiątki ocalałe z pożogi
Z zabytkowego centrum historycznej części miasta najciekawsze są: główna ulica Kyjiwśka (Kijowska) oraz zamieniona na deptak, z XIX-wieczną zabudową, ul. Mychajliwśka (Michałowska).
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Znaczącą rolę w historii miasta Żytomierz odgrywali liczni Polacy, zwłaszcza okoliczna szlachta. To tu urodzili się m.in. Apollo Korzeniowski, Zygmunt Sierakowski i wielu innych. Ale także, chociaż znacznie później, światowej sławy rosyjski pianista Światosław Richter.

Działały polskie szkoły, od 1808 r. polski teatr, stowarzyszenia itp. Przybywało też od XVIII w. – wcześniej nie mieli prawa osiedlać się tu – mieszkańców żydowskich. Pod koniec XIX w. Żytomierz liczył 66 tys. mieszkańców, w tym około 31 tys. Żydów. Stali się oni dominującą grupą narodowościową, gdyż ludności wyznania prawosławnego, a więc głównie Rosjan i Ukraińców było około 25 tys., zaś katolików – przede wszystkim Polaków, 9 tysięcy.

Polacy i Żydzi

Miasto było jednak jednym z najważniejszych ośrodków polskiego życia religijnego i kulturalnego na – używając współczesnych nam określeń – prawobrzeżnej Ukrainie. Działało w nim jedyne w tym regionie rzymskokatolickie seminarium duchowne, klasztor i sierociniec szarytek itp. Kolejnym impulsem rozwoju Żytomierza, zwłaszcza gospodarczego, było połączenie go liniami kolejowymi z innymi miastami Ukrainy. Wiek XX rozpoczął się w nim dramatycznymi pogromami Żydów w rezultacie czarnosecinnej, sterowanej przez władze carskie agitacji aby odwrócić uwagę społeczeństwa od rzeczywistych problemów, jakimi była klęska w wojnie z Japonią oraz Rewolucja 1905 roku. To w tamtym roku podczas pogromu zginęło w mieście blisko 30, a raniono około 150 Żydów. Dramatyczne były losy miasta w latach I wojny światowej. Tylko w „rewolucyjnym” roku 1917 władza w mieście – carska, okupacyjna niemiecka, bolszewicka, białogwardyjska – zmieniała się 13 razy. Na początku 1919 roku skala pogromów żydowskich na Ukrainie, w tym w Żytomierzu, nasiliła się. Uczestniczyli w nich zarówno mieszkańcy jak i wojska ukraińskie mordując co najmniej 400 Żydów, raniąc setki, grabiąc ich mienie. W 1920 r. miasto przeżyło również „epizod polski”: zajęcie na ponad miesiąc przez Wojsko Polskie podczas „wyprawy kijowskiej” Józefa Piłsudskiego.

W czasach sowieckich

Po polsko-sowieckim pokoju ryskim Żytomierz pozostał poza wschodnią granicą Polski. A w nim i jego okolicach setki tysięcy naszych rodaków, z których wielu stało się później ofiarami zbrodniarzy stalinowskich i ukraińskich band spod znaku UPA. Skupiska polskie były tak liczne, że np. wokół miasta Dowbysza, około 100 km na zachód od Żytomierza, powstał nawet polski rejon narodowościowy „Marchlewszczyzna”. Zlikwidowany w okresie wielkich represji stalinowskich 1936-1938 roku. Tysiące naszych rodaków już wówczas, a nie dopiero podczas II wojny światowej, zsyłano do Kazachstanu i na Syberię. Licznych mordowano, zwłaszcza w dwu katowniach kijowskich, za wydumane przewinienia, zwłaszcza rzekome „szpiegostwo na rzecz Polski” oraz „przestępstwa gospodarcze”. Tablice upamiętniające nielicznych z nich widziałem w lesie w Bykowni pod Kijowem

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij