Radruż
Cerkiew we wsi podzielonej granicą
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Na ścianach zachowała się polichromia malowana na drewnie w 1648, prawdopodobnie przez malarzy warsztatu z potylicza. Wiele ikon z Radruża znajduje się nadal w muzeum w Lubaczowie, a bogaty księgozbiór ? w Łańcucie.
Grób pański, jakich mało
W babińcu stoi ciekawa konstrukcja: drewniany Grób Pański wykonany w 1830 r. Takiego nie widziałam jeszcze nigdzie. Ma kształt jakby prostokątnego ołtarza polowego (?) z baldachimem, na którym ustawiono coś na kształt trumny. Malunki przedstawiają scenę pojmania Jezusa w Ogrodzie Oliwnym oraz Zmartwychwstanie. I napisy fundacyjne.
Romantyczna historia
Z cerkwią w Radrużu związana jest niezwykła historia. W 1672 r., po upadku Kamieńca Podolskiego, zagony Tatarów dotarły aż pod Radruż. Wszystko wskazywało na to, że spalą wieś, a wraz z nią i cerkiew. Wtedy żona tutejszego wójta Eliasza, Maria Dubniewiczowa, kobieta słynąca ponoć z wielkiej urody, postanowiła dobrowolnie oddać się w niewolę w zamian za ocalenie miejscowości. Tatarzy kontrakt przyjęli i sprzedali wójtową na targu w Kamieńcu? Co się z nią działo potem? Po 27. latach, w 1699 r. wróciła do Radruża w złotej karecie, a za pieniądze, które z sobą przywiozła, wyremontowała podupadającą cerkiew. Została przy niej pochowana, a nagrobek możemy oglądać do dziś.
Warto wiedzieć
* Radruż, po ukraińsku ??????, w latach 1977-81 nosił nazwę Rozdroże. Było to wynikiem polityki PRL, która starała się zatrzeć ukraińskie ślady w nazwach podkarpackich miejscowości. Do starej nazwy wrócono za czasów pierwszej Solidarności.
* Nazwa miejscowości pojawiła się w źródłach pisanych w roku 1444 ? jako Nadruscz.
* Przed II wojną mieszkało tu 2410 Ukraińców, 110 Polaków i 60 Żydów.
* W 1944 r. na mocy porozumienia granicznego między PKWN a rządem ZSRR zachodnia część wsi Radruż, z cerkwią i dworem, znalazła się po stronie polskiej. Wschodnia, znalazła się w Ukraińskiej SRR. Granica z niepodległą już Ukrainą istnieje do dziś.
Dodaj komentarz