Pompeje
Spacerkiem po antycznym mieście
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Na pompejańskim Forum stoi brązowa rzeźba Igora Mitoraja „Centaur”. Pozostała tutaj po wystawie prac tego artysty, zorganizowanej w 2016 r. Jego nawiązujące do antyku rzeźby eksponowane były w wielu miejscach, również na stanowiskach archeologicznych – m.in. w Dolinie Świątyń w Agrygencie na Sycylii, gdzie po wystawie pozostała jego rzeźba „Upadły Ikar”.
Te „niedokończone”, „niepełne” postacie, twarze, głowy, nogi, które jednak we własnej wyobraźni można uzupełnić, są charakterystyczne dla rzeźb Igora Mitoraja. Ich ustawienie w plenerze, w otoczeniu antycznych, niepełnych ruin ma sens, są wzajemnie dla siebie tłem. W starożytnych ruinach widzi się oczami wyobraźni ich pełny kształt.
Spacer po starożytnych Pompejach jest ekscytujący i zawsze pozostawia niedosyt. Jeśli trafi się możliwość kilkakrotnie odwiedzić Pompeje, można odkryć to, czego wcześniej się nie zauważyło, o czym się nie wiedziało, nie doczytało. Drobiazgi, napisy wyryte na ścianach czy ukośnie wybite otwory w krawężnikach, przez które można było przepleść uzdę konia czy osiołka. To jak powrót do książki, w której odczytuje się echo wcześniejszych wrażeń.
Jak wojskowy obóz
Topografia Pompejów jest prosta, oparta na rzymskim pomyśle i powielana w miastach o rzymskiej proweniencji, planu opartego na przecinających się na kształt krzyża dwóch większych arteriach. Ta biegnąca z południa na północ to cardo, ze wschodu na zachód rozciągała się decumanus. Schemat takiego rozplanowania wywodzi się z rzymskich obozów wojskowych, wypełnionych namiotami i siecią prowadzących do nich „uliczek”.
W Pompejach (według dzisiejszych nazw) cardo to via Stabiana, prowadząca z miasta przez bramę stabiańską do Stabii, natomiast decumanus są dwie: superior – via di Nola (zmierzająca w kierunku Noli) i decumanus inferior – via dell’Abbonzanza wychodząca przez bramę na dolinę rzeki Sarno. Między nimi plecie się „kratownica” uliczek i zaułków, przy których znajdziemy domy i „insule” zespoły domów. Czasem trudno się w tym rozeznać, ale znając tę uświęconą zwyczajem tradycję, zawsze można się w tym schemacie odnaleźć.
Siedem bram w obronnych murach
Rzymskie Pompeje otacza trzy tysiące dwieście dwadzieścia metrów murów obronnych, pochodzących jeszcze z okresu przedrzymskiego – samnickiego, w których znajduje się siedem bram: porta Stabia i Nocera na południu, Sarno i Nola na wschodzie, Vesuvio na północy, a na zachodzie Marina i Ercolano. Na wykopaliska wchodzi się przez bramę Morską (Marina) – tu jest kasa. Porta Ercolano, wybudowana w 89 r. p.n.e. po zdobyciu Pompejów przez Sullę, była w starożytności najważniejszą z bram i nosiła nazwę Porta Salina (brama solna). W pobliżu bramy herkulańskiej znajduje się jedna z pompejańskch nekropolii. Gdy w 1787 r. zwiedzał Pompeje Goethe, określając je jako maleńkie miasteczko z ciasnymi uliczkami – a było to raptem trzydzieści lat po rozpoczęciu regularnych wykopalisk – o tej nekropolii wspominał, opisując grobowiec kapłanki Mamii, z początku I w. n.e. Inne nekropolie znajdują się wzdłuż murów przy bramach Vesuvi, Nola, Sarno i Nocera. Wszystkie noszą ślady pochówków z okresu przedrzymskiego.
Dodaj komentarz