Helsinki
Suomenlinna – twierdza na wyspie

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Po dopłynięciu tramwajem do przystani nie sposób przegapić informacji turystycznej, w której otrzymamy niezbędne wskazówki, jak można spędzić tu czas i zaopatrzymy się w broszurkę z dokładną mapką. Od bramy, nad którą wznosi się wieża zegarowa, prowadzi trasa turystyczna. Jeśli mamy ograniczony czas tylko do spaceru, pamiątkowych zdjęć i szybkiej kawy, zdążymy obejść teren twierdzy w 2 godziny.
Kościół z latarnią i dwa muzea
Na początku mijamy kościół wzniesiony w XIX wieku, jako cerkiew dla rosyjskiego garnizonu. Ponieważ jest to najwyższy budynek, praktyczni Finowie wyposażyli jego kopułę w reflektor, dzięki czemu kościół pełni też funkcję latarni morskiej. Zanim dotrzemy do budynków koszarowych mijamy drewniane zabudowania, gdzie niegdyś mieszkali ludzie zatrudnieni przy obsłudze garnizonu. Początkowo liczba mieszkańców Sveaborg przewyższała liczbę mieszkańców samych Helsinek (w czasach szwedzkich Helsingfors). Jeśli chcemy dokładniej poznać historię fortecy możemy wstąpić do Suomenlinna Museum, gdzie nie tylko eksponaty, ale również 25 minutowy film przybliży nam jej dzieje.
Po przejściu przez most łączący wyspy dotrzemy do głównych zabudowań twierdzy otaczających Wielki Dziedziniec. Na jego środku zobaczymy w klasycystycznym stylu grobowiec budowniczego twierdzy Augustina Ehrensvärda. Kogo zaciekawi postać królewskiego architekta, może zwiedzić muzeum znajdujące się w jego dawnej rezydencji. Nieopodal jest też stara stocznia, gdzie budowano szwedzkie okręty wojenne. Dalej mijając potężne mury bastionów dotrzemy na południe wyspy. Tam zobaczymy stojące wzdłuż wybrzeża armaty na stanowiskach artyleryjskich pamiętających czasy carskie oraz wyjdziemy na teren bastionu, który od strony morza posiada reprezentacyjną Bramę Królewską. Wzniesiono ją specjalnie na okoliczność przybycia króla Adolfa Fryderyka, który dokonał inspekcji budowy twierdzy.
Militaria, zabawki, plaża w zatoczce
W drodze powrotnej możemy jeszcze zboczyć lekko z trasy i podejść do użytkowanej w czasie II wojny łodzi podwodnej. W jej wnętrzu zachowało się kompletne wyposażenie. Jednostka ta jest pamiątką po fińskiej marynarce wojennej, którą Finowie na żądanie Stalina musieli zlikwidować jako karę za pozostawanie do września 1944 roku z obozie państw Osi.
Na sympatyków wojskowości czekają jeszcze inne muzea o tematyce militarnej i więziennej, ale jest także inne, które jakby nie pasuje do tego miejsca. Jest to Muzeum Zabawek i zaskakuje ono swoją obecnością w dawnym obiekcie militarnym. Czyżby było ono nawiązaniem do upodobań większości panów, którzy od chłopięcych lat lubią bawić się w wojsko i wojnę… Przykłady dziecięcych gier wojennych na pewno znajdziemy na ekspozycji ale geneza utworzenia tego muzeum jest zgoła inna. Suomenlinna odwiedzają nie tylko turyści, ale bardzo chętnie robią to sami helsińczycy, którzy przybywają tutaj całymi rodzinami. Takie muzeum jest atrakcją dla dzieci, które wraz z rodzicami latem spędzają tu czas na zabawie i kąpieli w morzu. W południowej części wyspy jest skalista zatoczka, w której znajduje się niewielka, ale bezpieczna plaża i z niej Finowie chętnie korzystają.
Zachęcam, warto!
Na terenie Suomenlinna nie brakuje miejsc, gdzie możemy odpocząć i zrelaksować się przy filiżance kawy z ciastkiem lub lodami, albo zjeść solidny, smaczny obiad. Sklepy z pamiątkami i punkty gastronomiczne są otwarte cały rok. Zimą musimy tylko sprawdzić częstotliwość kursowania tramwajów wodnych i godziny otwarcia muzeów.
Jeśli więc ktoś ostrzega was, że w Helsinkach po kilku godzinach zwiedzania miasta nie ma już nic więcej do zobaczenia, nie dawajcie mu wiary. Wiedząc, ile mamy jeszcze czasu, należy udać się na tzw. Targ Rybny (Kauppatori) vis – vis ratusza helsińskiego, tam kupić na przystani bilet w obie strony za 5 euro i udać się na wycieczkę do zabytkowej twierdzy. Decydując się na to zyskujecie gwarancję spędzenia od 2 do 12 godzin z dala od miejskiego gwaru, w ciekawym otoczeniu i przy pięknych, cieszących oko widokach. Do centrum Helsinek wrócicie zadowoleni, z poczuciem dobrze wykorzystanego czasu.
Dodaj komentarz