Jaworze
Wieża się buja, ale co za widoki!
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Jaworze (882 m n.p.m.) jest najwyższym szczytem w Górach Grybowskich. To wysunięte najdalej na zachód pasmo należące do Beskidu Niskiego. Jego grzbiet jest też ostatnim górskim masywem ku północy.
Ze szczytu roztacza się dookólna panorama sięgająca aż po Tatry. A to za sprawą wieży widokowej, bo i sam wierzchołek i cały grzbiet, którego Jaworze jest kulminacją, są zalesione. Bez potężnej metalowej konstrukcji nie byłoby widoków.
A na górze krzyż
Wieża stoi tu już od 2005 roku. Wysoka jest na 29 m, z czego 9 m przypada na wielki krzyż wieńczący konstrukcję. Szeroka platforma widokowa znajduje się na wysokości 16 m. Przy lepszej pogodzie widać z niej Tatry Bielskie i Wysokie, przed nimi należące do Beskidu Sądeckiego pasmo Jaworzyny i Radziejowej. Na zachodzie Gorce i Beskid Wyspowy. Na północy poza obniżeniem Grybowa rozciągają się pogórza – Rożnowskie i Ciężkowickie. Widok na wschód, ku Beskidowi Niskiemu, przesłaniają trochę drzewa.
Konstrukcja wieży jest ażurowa, widać „luft” pod stopami. Trochę się też buja nawet przy niezbyt silnym wietrze. Dlatego ktoś, kto ma lęk wysokości, lepiej niech odpuści sobie wspinaczkę. Ostrzega tablica przy wejściu. Nas tylko wywiało zimnem – najgorsza pogoda z całej wycieczki trafiła nam się na wieży. Co widać na obrazkach (choć Tatry były).
Obok wieży na szczycie jest pomnik w formie ołtarza poświęcony Janowi Pawłowi II postawiony w 2007 r. To w 50. rocznicę wycieczki, w trakcie której Karol Wojtyła przewędrował przez Jaworze w drodze z Ptaszkowej do Krynicy. Obok starszy drewniany krzyż, ławeczki, miejsce na ognisko. Poniżej tablica informacyjna szlaku rowerowego, stojaki, wiatka, sporo śmieci. Niestety.
Jak by tu wejść…
Na szczyt prowadzi szlak zielony z miasteczka Grybów (3,5 godz.) oraz szlak niebieski, generalnie znakowany z Nowego Sącza prawie do Krynicy. Można nim podejść ze wsi Ptaszkowa (2 godz.) lub z przełęczy między Binczarową a Boguszą. To najkrótsza droga lecz dość stroma. Na odległości 1,5 km trzeba pokonać ok. 300 m w pionie. Zajmie to ok. 45-50 min. Jest też szlak rowerowy z Ptaszkowej, oznaczony na znakach jako trudny.
Wchodziliśmy najkrótszą drogą, z przełęczy. Zaparkowaliśmy przy kapliczne, trudno powiedzieć jakiego wezwania, bo pełno w niej było. Dominował św. Antoni. Po drodze minęliśmy stację drogi krzyżowej (nr V). Zdawało się, że wiedzie na szczyt, może da się nią zejść, by było inaczej? Ale nie. Stacje stoją przy drogach stokowych, wiodących wokół wsi należących do leśnictwa Bogusza i Królowa Górna. Trasa ma ok. 14 km. Nie jest to więc pomysł na „skrót”.
Wieża fajna, widoki super, ale tego mitycznego bujania nie odczułem nawet podczas wiatru:)
http://www.summitate.wordpress.com