Magura Wątkowska
Z Folusza na magurski grzbiet
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
To ciekawa, ale może trochę mecząca wycieczka. Zwłaszcza zimą. Do pokonania jest około 12 km i 500 m podejścia. Tyleż zejścia. Z Folusza na najwyższy szczyt Magury Wątkowskiej – Wątkową (846 m n.p.m.).
Północne i wschodnie stoki tego masywu są chronione w Magurskim Parku Narodowym, który wziął nazwę właśnie od masywu Magury Wątkowskiej. Granica parku przebiega wzdłuż jej grzbietu. O rozszerzeniu parku, aż do Magury Małastowskiej mówi się od lat, ale na razie nic się w tej sprawie nie dzieje.
Jest plan
Ale wracajmy na wycieczkę. Zatrzymujemy się na parkingu, z którego można pójść też na Diabli Kamień i do Wodospadu Magurskiego za znakami ścieżki przyrodniczej. Ale tym razem idziemy kilkaset metrów asfaltową drogą wzdłuż malowniczego o każdej porze roku potoku Kłopotnica. W korycie dostrzegamy pozostałości dawnego tartaku. Mijamy mostek i szlaban zamykający pojazdom dalszą drogę. Tu szlaki rozchodzą się w trzech kierunkach. W prawo (płn.-zach.) czarne znaki prowadzą na wierzchołek Barwinok a dalej na Ferdel z widokową wieżą i do minikurorciku Wapienne. Na wprost żółty szlak pnie się dość ostro pod górę. Tam pójdziemy. W lewo (płd.-wsch.) zielone znaki prowadzą na wierzchołek Magury i Wątkową. Tędy wrócimy.
Na grzbiecie
Ścieżka pnie się dziarsko w górę, wysokości ubywa. Wkrótce wkraczamy w granice obszaru ochrony ścisłej „Magura Wątkowska” czyli dawniej – ścisłego rezerwatu przyrody. Stajemy na grzbiecie. To granica parku narodowego ale i granica województw. Wieś Folusz, z której wyszliśmy i park narodowy znajdują się w Podkarpackiem. Po drugiej stronie grzbietu – Małopolska.
Na grzbiecie sporo wszelakiej infrastruktury. Ławeczki, stoliki. Tablice kierunkowe i te, które mówią, że wstęp do parku jest płatny. Ale tylko w sezonie letnim. W styczniu nie musimy się tym kłopotać (płaci się za pomocą sms). I żółta wielojęzyczna tablica, że to strefa wolna od covid-19. Zapewne tak jest w istocie, ale kto tę tablice tu powiesił i w jakim celu? Nie podpisał się. Podkarpaccy płaskoziemcy? Takie tablice znajdziemy na kolejnych przystankach.
Tu szlak żółty wkracza do Małopolski i podąża w stronę wsi Bartne. My wybieramy zielony, skręcamy w lewo na południowy wschód, grzbietem. Trochę pod górę, trochę w dół mijamy kolejne kulminacje. Oznaczona jest Magóra Jasielska (826 m n.p.m.), pisana przez ó. Na ogół Magury (dziedzictwo po Wołochach, nazwa oznacza potężny zalesiony masyw górski) mają u zwykłe… Wreszcie Wątkowa, najwyższy szczyt masywu Magury Wątkowskiej. Tuż przed nim znajduje się schron turystyczny, ławki, stoliki i pomnik poświęcony JP II, który wędrował tędy w 1953 roku. I kopiec z głazów ułożony Rafałowi Wałachowi (1951-2003) przez kolegów turystów. Spotykamy tu czerwony główny szlak beskidzki, ale porzucamy go bardzo szybko. Wspomnianym zielonym łagodnie przez las schodzimy w stronę Folusza.
A gdyby było mało…
Można powędrować na wspomniany Diabli Kamień i do Wodospadu Magurskiego. Ciekawy spacer z legendą o czarcie w tle. My jednak wybraliśmy się do nich na odrębną wycieczkę.
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
- o głazie papieskim na Magurze Wątkowskiej w naszym portalu
- a tu o magicznym Diablim Kamieniu
Odcinek zielonego szlaku z Folusza na Magurę Wątkowską (tu zejście z grzbietu, powrót z wycieczki) nazywa się „Ścieżką Pierwszego Dnia”. To przeczytamy na drogowskazach. 1 stycznia 1995 r. – a tego dnia zaistniał Magurski Park Narodowy – grupa turystów właśnie z tej okazji weszła na Magurę Wątkowską. Stąd nazwa szlaku.
zawsze 1 stycznia jest wycieczka na Magurę Wątkowską, albo z PTTK z Jasła lub PTTK Gorlice