Mierzeja Kurońska
Na wydmy, przez Tańczący Las

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Jedna z sześciu krótkich ścieżek dydaktycznych, jakie wyznaczono w należącej do rosyjskiego obwodu Kaliningradzkiego części Mierzei Kurońskiej, prowadzi do Tańczącego Lasu.
Zaczyna się przy parkingu położonym miedzy miejscowościami Rybaczij (Рыбачий) i Morskoje (Морское). A na parkingu wita nas lisek. Najpierw myślimy, że wściekły, ale nie – oswojony. Czeka na smakowity kąsek.
Kolebka niemieckiej awiacji
Gdzieś tu, w tej okolicy w pobliżu osiedla Rybaczij, które za czasów niemieckich nazywało się Rossitten, znajdowała się szkoła szybowcowa. Powstała zaraz po pierwszej wojnie światowej, w czasach gdy Niemcy stosowali się jeszcze do postanowień Traktatu Wersalskiego zakazującego im posiadania wojskowych samolotów silnikowych. Działała do 1945 roku. Przeszło przez nią około 30 tys. amatorów awiacji, w tym wielu późniejszych asów lotnictwa wojskowego. A wybitny szybownik, ówczesny mistrz świata Ferdynand Schulz, ustanawiał tu swoje rekordy, przelatując 60 km wzdłuż wybrzeża Bałtyku w 1927 r. i wznosząc się na wysokość 652 m w 1928 roku.
Dlaczego las zaczął tańczyć?
Ścieżka dydaktyczna o długości niespełna kilometra, prowadzi nas w las, do wygrodzonego w nim fragmentu terenu. To właśnie Tańczący Las (Танцующий лес) – miejsce, gdzie większość drzew jest powykręcana w przedziwny sposób. Las na niewielkiej wydmie Krugłaja (Okrągła) posadzono w początku lat 60. ubiegłego wieku. Dominuje w nim sosna, drzewo rosnące szybko i dobrze radzące sobie na tutejszych jałowych glebach. Pnie są powyginane, mają przedziwne kształty, czasem spiralnie skręcone. Naukowcy stworzyli już kilka teorii na ten temat, ale żadna z nich nie została uznana za jedynie słuszną. Jedni wskazują na czynniki wynikające ze środowiska naturalnego: silne wiatry wiejące w tym samym kierunku, gwałtowne skoki temperatury i wilgotności powietrza, wysokie względne nasłonecznienie. Inni szukają przyczyn w czynnikach genetycznych, kolejni przypisują je działaniom wirusów lub szkodników. Są też i tacy, którzy uważają, że przyczyna tkwi w jakimś rodzaju energii z wnętrza Ziemi.
Spacerkiem po drewnianych pomostach
Na tablicach ścieżki edukacyjnej poczytamy o roli drzew w kulturze dawnych ludów, także Prusów, dla których Mierzeja Kurońska była ojczyzn przed tysiącem lat. O siedmiu gatunkach sosny, porastających dziś półwysep. Inne tablice zakazują nam zbliżać się do drzew, dotykać, włazić na nie. Widać nie wystarczają drewniane barierki. A wystarczy, by przez cienką leżąca na piasku warstwę poszycia i ściółki przeszło 40 osób, a ścieżka już gotowa. Od momentu, gdy weszliśmy na wydmę, nasza trasa prowadzi po drewnianych pomostach.
Dawne i współczesne przysmaki
Wracamy na parking, ogrzewamy się w otwartym nawet o tej porze prowizorycznym parkingowym barze. Jego właściciel pokazuje mi wiszące na ścianie przedwojenne zdjęcia mierzei, zwraca uwagę na jedno z nich. Przedstawia ono siedzącego w kucki człowieka spoglądającego na stadko ptaków na piasku. To łowca wron – tłumaczy. Kiedyś wędzone wrony były ulubionym przysmakiem mieszkańców Mierzei Kurońskiej. Ich chwytaniem trudnili się specjaliści. Tradycja znikła wraz z niemieckimi autochtonami.
Na parkingu spotykam człowieka z potężnym zbiorem (połowa listopada!) gąsek. Czy wolno zbierać grzyby w parku narodowym? – pytam ze zdziwieniem. – Wolno – odpowiada. Podejrzewam, że tylko miejscowym.
Są także inne ścieżki
Poza tym prowadzącym do Tańczącego Lasu, na rosyjskiej części Mierzei są jeszcze inne szlaki spacerowe:
* Królewski bór o długości 3,5 km poprowadzona przez najstarszy las, tu znajdowały się królewskie tereny łowieckie. Część trasy prowadzi po dawnym trakcie pocztowym.
* Fringilla o długości 0,5 km prowadząca do stacji ornitologicznej założonej w 1901 roku, najstarszej w Europie placówce obrączkowania ptaków. Jej nazwa oznacza ziębę.
* Wzgórze Müllera o długości 3,5 km prowadząca od największego na mierzei jeziora Czajka. Prowadzi przez stary las mieszany na wydmę wysokości 44 m.
* Wzgórze Epha o długości 2,8 km prowadząca na najwyższa wydmę w rosyjskiej części mierzei Kurońskiej – 64 m. Piszę o niej osobno.
* Jezioro Łabędź o długości 4 km prowadzi przez ruchome wydmy do niewielkiego zbiornika wodnego stosunkowo niedawno odciętego przez piaski od zalewu.
Warto wiedzieć
* W osiedlu Lesnoj znajduje się niewielkie muzeum i centrum informacji Parku Narodowego Mierzei Kuronskiej.
* Na Mierzei Kurońskiej wolno zatrzymywać się tylko w miejscowościach lub na wyznaczonych parkingach, poruszać się trzeba po wyznaczonych ścieżkach (park narodowy). Nie ma tu – jak zresztą w całym Obwodzie Kaliningradzkim – możliwości biwakowania. Noclegi w nielicznych kwaterach i pensjonatach oraz w schronisku – turbaza Wydmy.
Dodaj komentarz