Ustka
Nabrzeże portowe dzisiaj…

Falochrony, zwane popularnie „molami”, są ulubionym miejscem spacerowym wczasowiczów. Ładnie się prezentują stąd latarnia ustecka oraz promenada. Niestety, nie udało mi się zobaczyć zachodzącego słońca, bo dni mojego pobytu były pochmurne.
fot: Barbara Górecka
Ustka. Nabrzeże portowe dzisiaj…
Na szczycie latarni jest platforma widokowa, skąd można podziwiać piękną panoramę: morze z Zatoką Słupską, port, miasto. Najciekawiej wygląda wejście do portu i baseny portowe.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Nabrzeże portowe jest przedłużeniem promenady i doprowadza do usteckiego deptaka czyli ulicy Marynarki Polskiej.

Dzisiejszy kształt portu Ustka pochodzi z lat osiemdziesiątych XVIII wieku; później Wprowadzono tylko niewielkie zmiany. Wejście chronione jest przez falochrony. Mają one długość około pół kilometra. Na ich końcach są latarenki z czerwonym i zielonym światłem. Pomagają trafić do portu nocą.

Uważnie na falochronach

Falochrony zwane popularnie „molami” są ulubionym miejscem spacerowym wczasowiczów. W czasie sztormów należy być jednak rozważnym, bo pobyt na końcu mola jest niebezpieczny. Od strony falochronów ładnie się prezentuje latarnia ustecka oraz promenada. Niestety tej zimy nie udało mi się zobaczyć zachodzącego słońca, bo wszystkie dni mojego pobytu były pochmurne. Niedaleko od wschodniego falochronu, na dnie morskim leży wrak pogłębiarki „Stułbia”.

Awantury wokół usteckiej Syrenki

Ozdobą wschodniego falochronu jest pomnik usteckiej Syrenki. Stoi ona w miejscu, gdzie dawniej stał pomnik św. Jana Nepomucena. Ten został przeniesiony na zachodnią część portu i ustawiony obok „Czerwonej Szopy”. Syrenka została wykonana z mosiądzu i jest najmłodszym pomnikiem usteckim. Jej autorem jest mieszkaniec Ustki – Michał Ros. Pomnik powstał dzięki lokalnej akcji i zbiórki funduszy, odsłonięto go 15 sierpnia 2010 roku. Wybuchła mała „awanturka”. Twórca projektu stwierdził, że figura, a zwłaszcza twarz jest niezgodna z jego projektem. Domagał się wyjaśnienia sprawy i poprawy pomnika. Prosił też władze o usunięcie Syrenki z widoku publicznego. Wielu internautów wypowiadało się, że zmieniona twarz bardzo przypomina twarz śp. prezydentowej Marii Kaczyńskiej. Może to i prawda? W nocy następującej po oświadczeniu artysty, nieznany sprawca uszkodził nos, usta i piersi figury Syrenki. Czy to celowość, czy to przypadek, tego nie wyjaśniono. Jesienią tego samego roku zdjęto pomnik z falochronu i oddano do huty do poprawki. Poprawiono uszkodzoną twarz i biust, jednak bez pozytywnego skutku. Nie wykonano twarzy z projektu. Wbrew protestom rzeźbiarza Syrenka wróciła na falochron już zimą 2010 roku. Teraz Syrenka jest pod stałą „ochroną”. Na tablicy obok umieszczono wiersz:

Złota rybka trzy spełnia życzenia
Syrenka też ma tu coś do powiedzenia
Jako że łuskę ma i ogon rybi
Jedno życzenie spełni ani chybi

Kiedy życzenie już w głowie masz
Pierś lewą Syrenki dotykasz
Bo pod nią jej serce ukryte
A w nim życzenie twe skryte

Gdy pierś już Syrenki pocierasz
Prawą ręką to czynić masz
By myśli twe prawe były
By nikogo nie krzywdziły

Nocą gdy księżyc świeci
Życzenie z jej serca uleci
I na grzywach spienionych fal
Popłynie morzem w dal

Czytaj dalej - strony: 1 2 3

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij