Nieśwież
Nowe oblicze magnackiego zamku
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Na wyspie na jeziorze zwanym tu stawem oraz nad rzeką Uszą wznosi się jedna z najwspanialszych magnackich rezydencji I i II Rzeczypospolitej, zamek książęcy Radziwiłłów w Nieświeżu. Dostępny jest tylko wysadzaną starymi drzewami drogą przez groblę oddzielającą niewielki Staw Bernardyński i rozległy Zamkowy.
Nieśwież położony nieco ponad 100 km od stołecznego Mińska, kilkanaście na południe od drogi szybkiego ruchu Brześć-Mińsk-Moskwa oraz również kilkanaście kilometrów od przedwojennej granicy polsko-radzieckiej. To zabytek o bogatej i barwnej historii, od kilku lat pieczołowicie restaurowany pod patronatem UNESCO, na liście dziedzictwa, na której znajduje się od 2005 roku.
Zamek na wyspie zawsze stanowił odrębny od miasta zespół. Wchodzi się do niego przez wysoką, kutą, z pięknymi herbami – polskim orłem z tarczą z trzema rogami na piersiach. Początkowo – za Kiszków – był to zamek drewniany. W 1583 roku Michał Krzysztof Radziwiłł-Sierotka rozpoczął wznoszenie kamiennej cytadeli, a w roku zamku zaprojektowanego i budowanego przez architekta Giovanniego Bernardoniego. Zamek otoczony był głęboką, wyłożoną kamieniami fosą. Miał 20-metrowej wysokości wały ziemne i bastiony na których było 30 armat. Drugą linię obrony zamku stanowiły stawy i rzeka Usza.
Zbudowany według najlepszych ówczesnych zachodnioeuropejskich wzorów zamek początkowo składał się z trzech oddzielnych budowli. Były w nim też stajnie i inne obiekty gospodarcze. Należał do najpotężniejszych na terenie W. Ks. Litewskiego. Zdobyć udało się go dopiero Szwedom podczas Wojny Północnej w 1706 roku, a następnie doszczętnie ograbić, zatopić 21 armat i spalić razem z miastem. Zamek odbudował w pierwszej połowie XVIII w. ks. Michał Kazimierz Radziwiłł zwany Rybeńko (1702-62). Powstał wówczas także teatr zamkowy, w którym wystawiano m.in. sztuki jego żony Franciszki Urszuli z książęcego rodu Wiśniowieckich, autorki 16 tragedii, komedii i librett operowych napisanych po polsku. Prace przy rozbudowie zamku kontynuował jego syn ks. Karol Stanisław zwany Panie Kochanku (1734-1790).
To dzięki niemu twierdza przekształcona została ostatecznie w zespół zamkowo-pałacowy. Trzy osobne gmachy wzniesione przez Bernardoniego zostały połączone w jeden kompleks architektoniczny z wewnętrznym, rozległym dziedzińcem. Wjeżdżało się do niego, tak jak obecnie, przez bramę w kształcie arki, z trzema przejściami. Obok niej były stajnie – także podziemne, zbrojownia, kuźnia i inne budynki gospodarcze, arsenał i pomieszczenia dla stałego garnizonu. Zamek miał 170 sal, z których najpiękniejszymi były: Królewska, Złota, Marmurowa, Myśliwska i Zbrojownia. Znajdowały się w nich cenne kolekcje broni, malarstwa, monet itp. oraz bogata biblioteka. Wśród tych zbiorów znajdowały się, podobno szczerozłote, posągi 12 apostołów naturalnej wielkości, po których ślad zaginął w 1812 roku podczas wojny francusko-rosyjskiej. I… nadal są poszukiwane. To, w odróżnieniu od Czarnej Damy, nie legenda. Bo zamek ma i taką.
Dodaj komentarz