Gubałówka
Od kolejki do Butorowego Wierchu

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Gubałówka to nie tylko ciąg dalszy ?deptaka krupówkowego?. W pogodny dzień to fantastyczna panorama Tatr, Gorców, Beskidu Wysokiego i Pienin. To ładna kapliczka, to sympatyczny spacer od Polany Szymoszkowej do Butorowskiego Wierchu zwanego też Butorowym Wierchem.
Ta góra znajduje się w Paśmie Gubałowskim a jej wysokość wynosi 1126 m. Trochę wyższy jest Butorowy Wierch (1160 m). Na Gubałówkę można dojść z Zakopanego trzema szlakami turystycznymi: przez Gładkie, przez Pająkówkę lub przez Walową Górę. Można też wjechać trzema kolejkami: szynową na Gubałówkę, krzesełkową na Szymoszkową lub krzesełkową na Butorowy Wierch. Bardzo dobre jest połączenie jazdy kolejkami Gubałówka ? Butorowski bo korzystne cenowo. Grzbietem Gubałówki prowadzi Szlak Papieski. Najtrudniej jest pokonać odcinek do Polany Szymoszkowej. Przedrzeć się między straganami, saniami, samochodami to nie lada sztuka.
Przed Szymoszkową znajdziemy Kaplicę Matki Bożej Różańcowej. Została zbudowana pod koniec lat sześćdziesiątych XX wieku. Fundatorami i inicjatorami budowy byli Władysław i Marianna Bachleda-Księdzularz. Był to akt wdzięczności za ocalenie życia w czasie II wojny światowej. Początkowo kaplica była miniaturką drewnianego kościoła, ale oficjalnie funkcjonowała jako pomieszczenie gospodarcze. Po dobudowaniu wieżyczki ówczesne władze chciały ją zniszczyć. Fundatorzy przenieśli ją w całości i ukryli na swojej ziemi oczekując lepszych czasów.
Na miejsce wróciła dopiero w 1971 r. Pierwszymi duszpasterzami byli ojcowie dominikanie a późnej jezuici. 14 grudnia 1976 r. kaplicę odwiedził ks. Kardynał Karol Wojtyła. W 1981 r., dzięki rodzinie fundatorów oraz mieszkańców Gubałówki i turystów, kaplicę rozbudowano i nadano jej dzisiejszy wygląd. We wnętrzu można zobaczyć tabernakulum stylizowane na góralski dom, a w ołtarzu umieszczono rzeźbę Antoniego Kenara. W 1987 r. Jezuici przekazali duchową opiekę nad kaplicą parafii Najświętszej Rodziny z Krupówek.
Dochodzimy do Polany Szymoszkowej. Jeszcze tu spory ruch tak w zimie jak i w lecie. W zimie jeszcze można było zjeżdżać na stoku, ale wcale nie są pewne jego dalsze losy. Może się to skończyć jak na Gubałówce i Butorowym.
Za Szymoszkową wreszcie względny spokój. Mijamy pomnik papieskiufundowany przez gminę Kościelisko. Po obu stronach drogi rosną, jak grzyby po deszczu, piękne góralskie chałupy.
Już jesteśmy na Butorowym Wierchu. Jakże tu było fajnie w latach dziewięćdziesiątych. Kolejka krzesełkowa dwuosobowa została oddana do użytku 1977 r. Cieszyła się sporym powodzeniem, bo z dala od tłumnie odwiedzanej Gubałówki. Obok kolejki stał ładny drewniany dom oferujący noclegi i pyszne jedzonko w barze. W 2008 r. stał tylko dom? a teraz nie wiem bo dawno mnie tam nie było. Obok zbudowano inny dom, też ładny ale turystów tu niewielu. Czy Butorowy Wierch kiedyś odżyje?
Czy Butorowy Wierch kiedyś ożyje? Watpię. Gdzie rozum śpi, budzą się upiory. Zdaje się, ze emocje wzięły górę i nikt nie odpuści. I choc jest mi wszystko jedno, kto ma rację, uważam że ten cały konflikt jest ze szkoda dla wszystkich.
Kolejka Butorowy Wierch działa i ma się dobrze . Obecnie jest tam martwy sezon .
Ale latem możesz wykupić jeden wspólny bilet na Butorowy Wierch i Gubałówkę .
Nie tracisz czasu na stanie w kolejkach za biletem na Gubałówce .
Sprawdź tylko przed wyjazdem czy kolejka działa .
http://www.pkl.pl/gubalowka/koleje-i-wyciagi.html