GrapaSki, niewielka stacja narciarska na stokach Grapy, sąsiadująca z Kotelnicą i Białką Tatrzańską przez rzekę, nastawiona jest na narciarstwo rodzinne oraz sportowe. Czteroosobowa kanapa i dwa orczyki obsługują cztery trasy narciarskie.
Cenne polichromie, mimo upływu wieków, są w doskonałym stanie. To zasługa braku ogrzewania. W zimie nie odprawia się tu nabożeństw. Wierni wracają dopiero z nadejściem wiosny.
Kotelnica, wraz z przyległościami, jest największą stacją narciarską na Podhalu. Jest też jedną z większych w kraju. Jest tu w sumie 17 km tras, a razem z Kaniówką i Banią – bez mała 20. Są to jednak trasy łatwe na łagodnie nachylonych stokach.
W ośrodku wytyczono 7 tras o dość różnorodnym charakterze i łącznej długości 4,5 km. Jedna z nielicznych na Podhalu trasa czarna uznawana jest za trudną. Pozostałe trasy od czerwonej do zielonej – pozwoliły na urozmaicanie kolejnych zjazdów.
W willi Atma w Zakopanem mieści się jedyne na świecie muzeum biograficzne kompozytora muzyki poważnej Karola Szymanowskiego. Zamieszkał on tu w 1930 r. gdy pod Tatrami kurował się z gruźlicy.
Procesja ruszyła ulicami Krupówki i Zamoyskiego do kościoła Św. Krzyża. Wiele osób było w strojach góralskich. Zastanawiałem się, czy tak ubierają się z własnej woli, czy to robią pod turystów?
Wjechaliśmy na Butorowy Wierch. Idąc grzbietem w kierunku Gubałówki po lewej mieliśmy przepiękną panoramę na Pieniny i Beskidy. A po prawej stronie jeszcze lepiej się prezentowały Tatry i Zakopane.
Po prawej stronie rzeki, czyli od wschodu wznosi się 65-metrowa Kramnica, na lewym brzegu zaś niższa, 47-metrowa Obłazowa. Koryto i brzegi rzeki pokrywają przyniesione przez wodę z Tatr granitowe otoczaki.
Główna trasa ma 800 metrów i jest łatwa. Stok ma północny skłon, śnieg utrzymuje się tu długo, najwcześniej zaczyna się też jego naśnieżanie. Całość jest oświetlona.
Trasy narciarskie zajmują powierzchnię 42 hektarów. Znaczna i główna część wyciągów na Kotelnicy (pięć z siedmiu) stoi bowiem na rozległym płaskim i łagodnie nachylonym polu.