La Paz
Place, zaułki i muzea starówki

W wąskich, niezwykle stromych uliczkach, nasz mikrobus na długo utyka w korkach lub posuwa się z prędkością 3-5 km na godzinę. Nawet tam, gdzie znaki drogowe pozwalają ją rozwijać nawet do 10 (słownie: dziesięciu!) kilometrów na godzinę.
fot: Cezary Rudziński
La Paz. Place, zaułki i muzea starówki
Jak we wszystkich dużych miastach latynoskich centrum jest eleganckie, zamożne, pełne sklepów bogato zaopatrzonych w luksusowe towary. O tym, że korzysta z nich tylko niewielka, bogatsza część społeczeństw.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Z drogi prowadzącej od lotniska do centrum miasta roztacza się przepiękny widok na La Paz, całą zabudowaną dolinę i zbocza gór oraz otaczające miasto szczyty. Im niżej, tym na drodze, później na ulicach, ciaśniej.

Gdy później zwiedzamy Stare Miasto, poruszając się w karkołomny sposób po wąskich, niezwykle stromych uliczkach, nasz mikrobus przeważnie na długo utyka w korkach, lub posuwa się do przodu z prędkością 3-5 km/h. Nawet tam, gdzie znaki drogowe pozwalają ją rozwijać nawet do 10 (słownie: dziesięciu!) kilometrów na godzinę.

W samym środku starówki

Na szczęście nasz hotel Radisson Plaza znajduje się w ?centrum centrum?, przy rozciągającej na samym dnie kanionu reprezentacyjnej Avenida 16 de Julio, tuż obok Plaza del Estudiante, sławnego z demonstracji Placu Studenckiego, o jedną przecznicę od Uniwersytetu. W otoczeniu lśniących szkłem i metalem ?drapaczy chmur? najściślejszego City, zbudowanych po obu stronach Alei 16 Lipca i jej przedłużenia Avenidy Mariscal Santa Cruz. Stoją przy nich najlepsze banki, gmachy urzędowe i przedstawicielstw sławnych światowych koncernów. Zaś na spacerowym bulwarze między jezdniami kamienny pomnik odkrywcy Nowego Świata ? Krzysztofa Kolumba.

Rzut oka na ulicę

Mimo tak znacznej wysokości, chociaż jest to najniżej, ale jednak na wysokości ponad 3 tys. m n.p.m., położone miejsce w La Paz, w południe jest gorąco. Temperatura sięga 30 stopni C. Gdy wychodzę z hotelu przed świtem, na ulicy widzę ścięte lodem kałuże. Jak we wszystkich dużych miastach latynoskich centrum jest eleganckie, zamożne, pełne sklepów bogato zaopatrzonych w luksusowe towary. O tym, że korzysta z nich tylko niewielka, bogatsza część społeczeństwa świadczą indiańskie stragany i wózki, na których sprzedawane są owoce, warzywa i tanie artykuły przemysłowe.

Czytaj dalej - strony: 1 2 3

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij