Grodzisk Mazowiecki
Przy grodzie, przy zdroju, przy kolei
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Gród, kolej i zdrój. Wokół tych trzech ważnych spraw kręciło się życie miasta. To one decydowały o rozwoju Grodziska Mazowieckiego w ubiegłych stuleciach.
Najpierw był gród. Od niego miasto przyjęło nazwę. Najprawdopodobniej pamiątką po nim są Szwedzkie Góry ? grodzisko we wsi Chlebnia. Fortyfikacje istniały tu w XI wieku, a z przytulonej do nich osady wyrosło miasto Grodzisk, teraz Mazowiecki. Liczne stanowiska archeologiczne, m.in. wykopki osad hutniczych na terenie całej gminy, mówią o aktywności ludzkiej na tych ziemiach datowanej przed naszą erą. Rzymskie monety, znalezione w okolicach Ojrzanowa, świadczą o handlowych kontaktach z najpotężniejszym imperium starożytnego świata.
Przystań kuracjuszy
W XIX w., kiedy bywanie u wód było szczególnie modne, dr Bojasiński w 1884 roku wybudował w Grodzisku zakład wodoleczniczy. Warszawskie elity szybko kupiły pomysł i okolice sanatorium szybko obrosły drewnianymi willami w charakterystycznym dla uzdrowisk stylu szwajcarskim. Ostatnie zobaczymy jeszcze przy najstarszych ulicach Kościuszki i Kilińskiego, które prowadziły do samego centrum modnego uzdrowiska. Teraz w byłym sanatorium mieści się szkoła (chyba jeszcze?), a po zdroju zostało tylko wspomnienie.
Warszawsko-wiedeńska
Willa Foksal (na zdjęciu) ma kształt lokomotywy. To na cześć kolei, która odmieniła oblicze miasta i pokonała nawet uzdrowiskowe aspiracje. Grodzisk był pierwszym przystankiem na trasie otwartej w 1845 roku Kolei Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej. Dzisiejszy budynek dworca wybudowano w 1920 roku. Odnowiony na 150-lecie kolei jest sympatyczną wizytówką miasta i jednym z ładniejszych budynków kolejowych na Mazowszu. Kolej, choć nie od razu, przyciągnęła przemysł. Na początku XX w. powstały pierwsze fabryki: Octówka, której tradycje kontynuuje największy w mieście pracodawca ? Grodziskie Zakłady Farmaceutyczne Polfa i Fabryka Tarcz Ściernych Haberlego ? dziś Słoń. Zaniedbany kirkut przy ul. Traugutta przypomina o ważnej w dziejach miasta społeczności żydowskiej.
Elektryczna Dojazdowa
WKD wozi pasażerów już od blisko 85 lat. Została uruchomiona w grudniu 1927 roku i była pierwszą normalnotorową elektryczną koleją w Polsce. Jej właścicielem była spółka ?Elektryczna Kolej Dojazdowa?, czyli EKD. Nazwę zmieniono w 1951, roku włączając kolejkę do PKP. Kolejka była niezwykle nowoczesna. Wagony, które przyjechały z Anglii, rozwijały zawrotną wtedy prędkość 70 km na godzinę. Nad bezpieczeństwem czuwała automatyczna sygnalizacja świetlna ze Szwecji. Teraz w Grodzisku działa izba tradycji EKD/WKD. Otwarta jest niestety tylko w środy (w godz. 9-13.30) i w niedziele (w godz. 11.30-14.30). Bilet normalny kosztuje 3 zł, ulgowy ? 1,50 zł. Grupy mogą umówić się na inny termin zwiedzania.
Dodaj komentarz