Sękowa
Puste wnętrze pod wielkim dachem

Autorka: Anna Ochremiak
Schylamy głowy, wchodzimy pod dach, stajemy na kamiennej posadzce. Naturalny kamień świetnie harmonizuje ze starym drewnem modrzewiowych ścian. Spomiędzy belek i gontów dyskretnie wystają końcówki instalacji przeciwpożarowej.
fot: Anna Ochremiak
Sękowa. Puste wnętrze pod wielkim dachem
Patrząc na miękką ciepłą bryłę, spodziewamy się ciepłego bogatego wnętrza. W środku jednak pusto. W późnorenesansowym złoconym ołtarzu głównym centralne miejsce zajmuje postać św. Mikołaja, patrona tej ziemi. Do tego potężna belka tęczowa i dwa ołtarze boczne.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Na rubieży

Sękowa leży na południe od Gorlic, przy drodze prowadzącej w kierunku Przełęczy Małastowskiej i dalej, do przejścia granicznego w Koniecznej. Do 1947 roku była najdalej na południe wysuniętą wsią polską w tej dolinie, dalej zaczynała się kraina Łemków. Już w następnej wsi dawniej zwanej Ropicą Ruską, a od wysiedlenia Łemków ? wstydliwie ? Ropicą Górną, stoi cerkiew. Tu jest kościół katolicki. Funkcję parafii spełniał do 1886 roku, kiedy to postawiono nową, potężną neogotycką świątynię. Była potrzebna. Wydobycie ropy szło pełną parą, okolica się rozwijała, przybywało ludzi.

Stary kościół, choć opuszczony przez parafian, zaczął budzić zainteresowanie pierwszych turystów-artystów. Malowali go Stanisław Wyspiański, Józef Mehoffer, Włodzimierz Tetmajer, a pierwszy naukowy opis kościoła stworzył w 1889 roku Władysław Łuszczkiewicz, profesor krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych i dyrektor tamtejszego Muzeum Narodowego. Na początku ubiegłego stulecia przeprowadzono w kościele liczne prace konserwatorskie. Finansował je miejscowy przedsiębiorca naftowy Władysław Długosz.

I przemarsz wojsk

Jeśli, zwiedzając kościół, kupimy niewielki folderek opowiadający o jego historii, zobaczymy w nim poruszające zdjęcie, pokazujące jak wyglądała świątynia po pierwszej wojnie. Od jesieni 1914 do maja następnego roku w pobliżu przebiegała linia frontu. Wokół kościoła rozłożyło się wojsko. Armia była swoja, austro-węgierska, nie żaden wróg. A jednak. Co się dało ? rozkradziono. Nie było po co kraść ? zniszczono. Poszycie sobót, stropy, elementy wyposażenia ? zużyto na opał lub do budowy umocnień. Pozostał szkielet ze strzępami dachu. I dlatego tak pusto dziś w środku.

Kościół odbudowano zaraz po wojnie. A jego doskonały stan dziś zawdzięczamy licznym, naprawdę profesjonalnym renowacjom w końcu ubiegłego wieku. W 1994 roku prace konserwatorskie nagrodzono medalem organizacji Europa Nostra, a w 2003 roku drewniany kościółek w Sękowej wpisano na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Stosowne dyplomy wiszą na ścianie.

Warto wiedzieć

* Sękowa jest ważnym przystankiem na liczącym 1500 km małopolskim Szlaku Architektury Drewnianej. W terenie oznakowano 237 drewnianych zabytków (kościoły, cerkwie, kaplice i dzwonnice, spichlerze, wiejskie chałupy i szlacheckie dwory). Drogę do nich wskazują specjalne znaki, tablice przed większością obiektów opowiadają o ich historii, pokazują, co jeszcze warto obejrzeć w najbliższej okolicy. Tylko w tej samej dolinie, w której stoi kościół w Sękowej, warto zobaczyć wspomnianą cerkiew w Ropicy Górnej (dawniej Ruskiej), cerkwie w Owczarach (dawniej Rychwałd), Bartnem (teraz muzeum), Bodakach, dzwonnicę w Pętnej.

* W 2003 r. na listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Naturalnego UNESCO razem z kościołem w Sękowej wpisano także drewniane kościoły w Binarowej, Lipnicy Murowanej i Dębnie Podhalańskim (woj. małopolskie) oraz w Haczowie i Bliznem (oba woj. podkarpackie).

Zwiedzanie

Klucze do kościoła w Sękowej znajdują się w Domu Pomocy Społecznej mieszczącym się tuż obok świątyni (tel. 018 315 80 95). Wstęp kosztuje złotówkę od osoby. Msze święte odprawiane są tu w niedziele i święta od maja do października. Zimą tylko w neogotyckim kościele parafialnym.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!