Dobczyce
Skansen na wzgórzu zamkowym
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Kolędnicy w sieni
Teraz w karczmie zrobiono ciekawe stałe wystawy. W sieni stoi szopka kolędnicza z ruchomymi figurkami, gwiazda i turoń. Są tu też palmy, kołatki, sikawka i kur na wózku. W gablotach stoją postaci wieśniaków w strojach podkrakowskich. Na ścianach wiszą różne trofea myśliwskie. Jest też wystawa zdjęć dokumentalnych, przedstawiająca dzielnicę Dobczyc przed zalaniem. Były w niej 33 domy mieszkalne i 8 garbarni wkomponowanych w dolinę Raby. Na innej fotografii jest zamek wznoszący się nad polami uprawnymi. Ten fragment karczmy oświetla świecznik na kole od wozu.
Sypialnia bogatego mieszczanina
Z sieni zaglądamy do „alkierza”. Była to sypialnia mieszczanina Baradzisza. Izbę urządzono według opisu z 1834 roku. Stoją tu bogato rzeźbione sprzęty: kredens gdański i stół z herbowymi gryfami na nogach. Pod powałą dookoła izby wiszą święte obrazy. Z boku postaci mieszczan dobczyckich. Izbę zdobią karnisz, firanki, zegary, skóra dzika na podłodze i wiele innych przedmiotów wokół. Izbę ogrzewano piecem, który miał wnękę do podgrzewania herbaty. W niej stawiano czajnik. Obrazuje to zamożność dawnych mieszczan.
Królestwo gospodyni
Czarna izba czyli kuchnia to świat dawnej gospodyni. Dużo tu drewnianych naczyń o różnym przeznaczeniu: beczki na kapustę i wodę, konewki, kijanki do prania nad rzeką, skopki, moździerze, dzieża, praska, cedzaki, warzechy i wiele innych. Tych przedmiotów nie uświadczymy już w żadnym wiejskim domu – pozostaje tylko skansen. Stoi tu też „ślufok”, czyli rozsuwana ława do spania. Jest magiel obciążony kamieniami i krakowska skrzynia wianowa, malowana w kwiaty.
Świat rzemiosła
Dalej wchodzimy do wielkiej „izby rzemiosła”. Dawniej była to izba weselna. Zgromadzono w niej bogatą ekspozycję rzemiosła dobczyckiego, którego tradycje sięgają XIV wieku. W XV i XVI wieku, znajdowało się w mieście wiele warsztatów rzemieślniczych. Były dwa folusze i blech do wybielania sukna. Teraz można tu obejrzeć model folusza i sposób produkowania sukna. Cała sala podzielona jest na boksy, a w nich są poszczególne warsztaty. Jest garbarstwo i kuśnierstwo. Krawiectwo zdobi dworska suknia ślubna sprzed 150 lat.
W innym boksie jest warsztat rymarski, a obok szewski. Uwagę przykuwają ogromne buty filcowe na drewnianych podeszwach, służące jako ocieplacze. Ubierano je na czas jazdy furmankami na jarmarki. W dziale „cechu wielkiego” są warsztaty: stolarski, kołodziejski, tkacki, tokarski. W warsztacie stolarskim zobaczymy strugi różnego rodzaju i prasy. W kołodziejskim jest ława zwana „dziadkiem”, szprychy, ośnik, koła, dzwony. Nad tym wisi piła „tracz”. W dziale tkackim jest międlnica, cierlica, grzebienie, kołowrotki, nawijacze, wrzeciono i duży warsztat tkacki. Ma on ponad 100 lat. W warsztacie tokarskim zobaczymy sprzęt do wyrobu ozdób drewnianych. Nad nim wiszą wyroby wikliniarskie.
Jest też garncarstwo. Na półkach poukładane garnki, misy, gwizdki – koguciki, koła garncarskie, z których jedno ma ponad 100 lat. Obok karczmy stoi „kuźnia”. Jest ona w spichlerzu z 1863 roku, a spichlerz przeniesiono ze wsi Zagórzany koło Łapanowa. Przez ozdobną kratę widać piec kowalski z dużym miechem ręcznie poruszanym. Obok stoi ogromny pień z kowadłem. Obejrzeć można sztance kowalskie i wyroby sztuki kowalskiej.
Warto wiedzieć
W planach muzeum jest pozyskanie kolejnego drewnianego budynku, który znajduje się na staromiejskim wzgórzu i popada w coraz większą ruinę.
Dodaj komentarz