Quedlinburg
Kolorowe domki i romańskie mury
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Wracamy też do czasów gdy jego syn, już cesarz, Otton I Wielki wybudował tu palatium królewskie i ufundował w 936 r. dla swojej matki Matyldy, wdowy po Henryku, żeńskie opactwo. Z racji częstego tu bywania kolejnych Ottonów Quedlinburg stał się jedną ze stolic cesarstwa. Bo stolica wtedy była tam, gdzie ze swoim dworem raczył stanąć władca.
Lennik, zakładnik, zesłaniec
I tu kłaniają nam się wielowiekowe polsko-niemieckie związki. Kto wie może nie Gniezno, Poznań, Ostrów Tumski ni czeska Praga, ale właśnie Quedlinburg był tym miejscem, gdzie władca Polan Mieszko przyjął chrzest? Na pewno w roku 973, gdy Mieszko pod Cedynią pokonał margrabiego Marchii Wschodniej Hodona, cesarz Otton zwołał w Quedlinburgu zjazd, podczas którego miał rozsądzić spór. Werdykt nie jest do końca znany, ale wiadomo, że Mieszko sam lub przez pośredników złożył cesarzowi hołd, a dla zagwarantowania pokoju na wschodniej granicy cesarstwa przysłał jako zakładnika swego pierworodnego Bolesława, który miał wtedy lat 6 i wcale nie był jeszcze Chrobrym. Jak długo Bolesław przebywał w niewoli i czy na pewno – nie wiadomo. Ale jeśli, to pewnie tam nauczył się języka, dyplomacji i innych ważnych spraw dla przyszłego władcy. Co pomogło mu pewnie potem w targach z kolejnymi cesarzami o suwerenność i królewską koronę.
W 984 w Quedlinburgu odbył się kolejny zjazd, podczas którego Mieszko I zaaranżować miał małżeństwo Bolesława z nieznaną z imienia córką margrabiego Miśni Rygdaga. To nie koniec jeszcze: cesarz Henryk III w 1054 rozstrzygnął tu na korzyść Polski spór o Śląsk między Kazimierzem Odnowicielem a czeskim Brzetysławem I. Do klasztoru w Quedlinburgu zesłał w roku 1089 swego pierworodnego Zbigniewa Władysław Herman gdy postanowił, że schedę po nim obejmie Krzywousty.
Choć w ciągu kolejnych wieków wyrosłe wokół żeńskiego klasztoru miasto straciło nieco polityczne znaczenie to jednak gospodarczo rosło w siłę. Opasało się murami, handlowało od morza po Alpy a w 1426 r. przystąpiło nawet do Hanzy. 1539 r reformacja zmiotła klasztor…
W surowych wnętrzach
Porzućmy jednak historyczne wycieczki. Przestronne, wręcz puste wnętrze romańskiej kolegiaty pod wezwaniem św. Serwacego (Stiftskirche St. Servatii) sąsiaduje z pozostałościami zamku Henryka i klasztoru. Obecna kolegiata poświęcona w 1129 r. przebudowana została tylko w niewielkim stopniu. Dawni budowniczowie, oddzielając nawę główną od bocznych, użyli tzw. dolnosaksońskiego układu podpór – na zmianę dwie kolumny i filar. Oryginalne są kapitele kolumn i przyczółków sklepień oraz biegnący górą fryz. W skarbcu znajduje się mnóstwo cennych dzieł sztuki, głównie sakralnej. Z zamkowego wzgórza mamy piękny widok na czerwone dachy starówki, klasztorne wzgórze zaś najbardziej majestatycznie prezentuje się z dołu, od strony rzeki Bode.
Warto wiedzieć
* Kolegiata, zamek oraz stare miasto w Quedlinburgu zostały wpisane w 1994 na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO.
* W Quedlinburgu są jeszcze dwa romańskie kościoły: św. Wiperta (Wipertikirche) i Mariacki (Marienkirche). I cztery gotyckie.
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
- więcej informacji na temat niemieckich miast na stronie www.germany.travel
Także i mnie to miasto podobało się bardzo. W okolicy reklamują Wernigerode albo Goslar. Ale tam jakoś tak sterylnie, czysto. Tu w Quedlinburgu było trochę takiej ludzkiej atmosfery.