Wyszukiwna fraza: Saksonia-Anhalt

Spacerując dziś wąskimi uliczkami czy posiadując na rynku trudno dziś uwierzyć, że choć miasto nie ucierpiało w czasie wojny, to enerdowskie władze chciały starówkę po prostu wyburzyć. Dlaczego?

Kim była „die lächelinde Polin”? Na imię miała Regelinda a była córką Bolesława Chrobrego i Emnildy. Tatuś wydał ją za mąż ok. roku 1002 pieczętując w ten sposób jakieś porozumienie pomiędzy skonfliktowanymi na ogół sąsiadami.

Inaczej niż nie tak dawno w naszej Puszczy Białowieskiej nie wycina się tu zaatakowanego przez korniki lasu a pozwala się drzewom umierać w sposób naturalny. Jest to zdaniem tutejszych leśników mniej niszczące niż wycinka.

Na samym skraju gór dolinę rzeki Bode flankują dwa widokowe urwiska: Hexentanzplatz i Roßtrappe. To pierwsze, bardziej znane, jest turystyczną fabryką. To drugie, bardziej kameralne, choć nie odludne, pozwala znaleźć przestrzeń do kontemplacji widoków.

Teufelsmauer ciągnie się przez wiele kilometrów i na pewno warto by przewędrować cały, wytyczony do zwiedzania skał, 35-kilometrowy szlak. Większość turystów ogranicza się jednak do dwukilometrowego odcinka nad rzeką Bode.

Tezy rozeszły się szybko. Krążyły w licznych odpisach, potem rozpowszechniano je przy pomocy druku. Ich publikacja w Wittenberdze – stuk młotka słyszano ponoć nawet w Rzymie – stała się symbolicznym początkiem reformacji.

W 1946 r., w czterechsetną rocznicę śmierci Marcina Lutra, Eisleben otrzymało drugi człon nazwy „Miasto Lutra” – Lutherstadt. Domy narodzin i śmierci reformatora oraz zabytki związane z jego pobytami w mieście, zostały wpisane w 1996 r. na listę UNESCO.

Do początku XXI wieku sądzono, że Luter miał rzeczywiście umrzeć w tym domu. Najnowsze badania jednak wykazały, że rzeczywisty dom śmierci stał na miejscu obecnego hotelu „Graf von Mansfeld”.

Miasto już w 1693 roku urządziło tu miejsce pamięci, a budynek (i instytucja) uchodzą za pierwsze muzeum w całych Niemczech i jedno z najstarszych na świecie.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!