Diavolezza
Gdzie skały, lodowce i piękna Diablica

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Bernina Express jest najwyżej wspinającą się przeprawą kolejową w Alpach. Wyżej można wyjechać tylko na Jungfraujoch i Gornergrat, ale tam droga jest ślepa.
Kolej Bernina łączy szwajcarskie miasta Chur (584 m n.p.m.) i Sankt Moritz (1775 m n.p.m.) w kantonie Gryzonia, z włoskim, a ściślej lombardzkim miasteczkiem Tirano (429 m n.p.m.). Najwyższym jej punktem jest przełęcz Bernina (stacja Ospizio Bernina 2253 m n.p.m.). Widoki z kolejki są już przednie, ale przecież można sięgnąć po więcej…
Kto więc nie pędzi z punktu A do punktu B w pośpiechu, a delektuje się szwajcarskimi kolejami i górami, niech wysiądzie z pociągu jeszcze zanim wygramoli się on na przełęcz, na stacji Diavolezza. Niech przesiądzie się na kolejkę linową na górę o tej samej nazwie (2978 m n.p.m.). A wszystko po to, by zobaczyć jeden z piękniejszych alpejskich pejzaży.
Diavolezza to po włosku Diablica
Na szczycie góry znajduje się hotel górski proponujący noclegi w standardzie lepszym i turystycznym. Śniadania serwuje o godzinie 04:30 lub 09:30, zależnie od planów nocujących gości. Do ich dyspozycji jest jedno z najwyżej położonych w Europie jacuzzi. Gorąca kąpiel w temperaturze 41° C pod gołym niebem i z widokiem na góry może być fajnym przeżyciem. Nie próbowałam.
Zimą to serce ośrodka narciarskiego z 35. km tras. Najbardziej rozreklamowany jest najdłuższy, blisko 10-kilometrowy zjazd po lodowcu przy świetle księżyca. Latem to punkt wypadowy na mniej i bardziej zaawansowane górskie wycieczki.
Oczywiście dość pozostać na miejscu
Panorama z tarasu restauracji wystarczy na długo. Widać tu najwyższe szczyty Alp Retyckich z najwyższym ponad czterotysięcznym Piz Bernina. Na najbliższym planie Piz Palü, Pers, Piz Trovat. W dół spływają lodowce Pers i Morteratsch… Wielu ciekawych informacji o topniejących lodowcach i zmianach klimatycznych w górach wysokich dostarczy multimedialna ekspozycja pozwalająca na wirtualną podróż w czasie od roku 1875 do 2100, by zobaczyć jak zmieniał się i będzie się zmieniać lodowiec Morteratsch.
Tu na chwilę wróćmy do Diablicy. Wiele lat temu na górze Pers mieszkała kobieta niezwykłej urody. Sama w śnieżnej pustce – na pewno czarownica. Nazywali ją Diavolezza – Diablica.
Jeździłem tu kiedyś na nartach. Ale przy świetle księżyca nie próbowałem :)