Chełm
Wiele nacji, wiele religii
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Kim byli ludzie, którzy żyli z kopania i sprzedaży kredy? Z chełmskich podziemi wychodzimy na powierzchnię, na zadbany rynek miasta, które w długiej historii przechodziło różne koleje losu.
Było i stolicą halickiego księcia Daniela Romanowicza, siedzibą najpierw prawosławnych, potem unickich i katolickich biskupów, wreszcie stolicą rosyjskiej guberni, a całkiem jeszcze niedawno ? województwa. Do czasów ostatniej wojny Chełm był wielokulturowym i wielonarodowym miastem, jak to bywa na pograniczu. Mieszkali tu, w zasadzie w zgodzie, i Polacy, i Rusini, Rosjanie, Żydzi i Niemcy. A po wszystkich tych nacjach i ich religiach pozostały widoczne jeszcze dziś ślady.
Na Chełmskiej Górce
Nad miastem wznosi się potężne wzgórze. Ono najpewniej nadało miastu nazwę: Chełm. To tu książę Daniel wystawił zamek, pobudował cerkiew i sprowadził ikonę, która wkrótce zasłynęła cudami. Jej kopia wisi w głównym ołtarzu chełmskiej bazyliki, oryginał w 1915 r. Rosjanie wywieźli do Łucka (Ukraina). Po zamku pozostało grodzisko, a na miejscu cerkwi postawiono ogromną barokową bazylikę projektu Pawła Fontany. Służyła unitom, wyrósł wokół niej klasztor bazylianów i siedziba unickich biskupów. Teraz gospodarują tu katolicy, a barokowe budowle ładnie komponują się ze starym parkiem.
Pod złoconą ikoną
Z kilkunastu prawosławnych cerkwi ? tych dawnych i tych postawionych przez Rosjan w czasie zaborów ? pozostała jedna. Wybudowana w XIX w. dla carskich urzędników nosi imię św. Jana Teologa. Wchodzę do środka. Od progu wita mnie znajomy zapach kadzideł. Ktoś się modli, ktoś robi zdjęcia. Kobieta przy drzwiach sprzedaje świeczki i święte obrazki. Ze złoconego ikonostasu właśnie wyjmują ikonę ? zaraz będzie nabożeństwo. Społeczność prawosławna liczy sto rodzin. W innej, już byłej cerkwi św. Mikołaja u podnóża Chełmskiej Górki, mieści się ekspozycja sztuki dawnej miejscowego muzeum. Mam pecha ? zmiana ekspozycji.
Dodaj komentarz