Ciężką krępą i przysadzistą bryłę w tym charakterystycznym stylu, który nazywany jest gotykiem mazowieckim, przyozdobiono w nowym, ledwie witającym w tej ubogiej krainie, duchu renesansu.
Zanim bowiem poszłam do kościoła, zaparkowałam przy rynku, bardzo ładnie odnowionym i uporządkowanym, tuż przed ratuszem. I na ten budynek zwróciłam w pierwszej kolejności uwagę.