Pelmo, które zachwyciło mnie z trasy na Civettę, jest dziś na wyciągniecie ręki. Jest to maleńka grupa, która składa się z jednej potężnej góry i otaczających ją łagodnych trawiastych wzgórz.
Już wyłania się dach schroniska – rif. Coldai – a nad nim przytłaczające, ale jakże piękne turnie Civetty. To wschodnia ich strona. Wyraźne ścieżki odchodzą tu w różnych kierunkach.