Wyszukiwna fraza: Morze Czarne

Miasto zaczęło powstawać w 1783 roku, kilka miesięcy po przyłączeniu półwyspu do Rosji. Budowali je ukraińscy i rosyjscy marynarze na rozkaz carycy Katarzyny II, która postanowiła, że będzie tu baza Floty Czarnomorskiej.

Z morza góry te robią niesamowite wrażenie. Z wody sterczą na kilkadziesiąt metrów skały wulkaniczne. To z nich w większości zbudowany jest Kara-Dag. Ściany skalne przybierają różne ciekawe formy, bo wietrzały 170 milionów lat.

Samo miasteczko to mały kurort. Wzdłuż wybrzeża ciągnie się deptak. Przy nim wiele knajpek i sklepików. Plaża jest kamienista. Przy plaży jest wielka atrakcja Koktebelu – Delfinarium.

W 1783 roku, wraz z resztą Krymu Kaffę przyłączono ją do Rosji i przywrócono antyczną nazwę – Teodozja. Pod koniec XIX wieku miasto stało się modnym kurortem. Wielu milionerów budowało tu swoje letnie rezydencje.

Odessa to niepowtarzalny konglomerat kultur. Mieszkają w niej Odiesity, jak nazywają się zarówno jego rdzenni mieszkańcy, jak i ci przybysze, którzy po wielu latach mieszkania tu przejęli zwyczaje i ducha tego miasta.

Twierdzę wznieśli Turcy w latach 1699-1706. Budowlę zaprojektowali francuscy architekci. Było to misterne dzieło fortyfikacyjne. Twierdza broniła dostępu do cieśniny Kerczeńskiej.

Ogromną atrakcją jest zrekonstruowana Twierdza Genueńska. Wznosi się ona na wzgórzu, którego pionowe, kilkudziesięciometrowe ściany skalne opadają do morza. Twierdza chroniła miasto przed atakiem od strony wody.

W czasach ZSRR i pierwszych latach Samostijnej Ukrainy obwód sewastopolski był zamkniętym dla obcych obszarem wojskowym. Specjalne przepustki obowiązywały nawet mieszkańców sąsiadujących z miastem wsi! Teraz to otwarte, tętniące życiem miasto.

Do plaży było kilkaset metrów, ale brzeg morski wyglądał jak marzenie. Spora zatoczka w kształcie półksiężyca, z jednej strony ograniczona niewysokim regularnym klifem, z drugiej poszarpanymi skałami. Kilka parasoli, sporo ludzi.

Rzekę Ropotamo zobaczyliśmy po prostu po drodze z Sozopola do Achtopola. I pewnie przejechalibyśmy most nie zwracając uwagi na tablicę zachęcającą do rejsów, gdyby nie niezwykły kolor wody. Była absurdalnie zielona, rzeki takich kolorów nie miewają.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!