Dowiedziałam się, że najpierw była czarna izba, w której gotowano i spano. Biała izba pojawiła się wtedy, gdy komin wyprowadzono na zewnątrz i dym nie brudził ścian. Było to ważne, ponieważ kuracjuszy do Szczawnicy przybywało coraz więcej...
Pięknie utrzymany obiekt, przed nim wiele ławek i zadaszenie. Piękne kwiaty i różnorodne rośliny, oraz sympatyczny gospodarz krzątający się po tarasie. Za budynkiem miejsce na ognisko, boisko.