Wyszukiwna fraza: Tatry Wysokie

Pobyt na szczycie trwa 50 minut. Czasu wystarczy, by nasycić oczy widokami, urządzić sesję zdjęciową – szczególnym powodzeniem cieszy się kładka zawieszona nad kilkusetmetrową przepaścią.

Od węzła szlaków przy Łomnickim Stawie wchodzim na szlak niebieski. Po lewej zostawiamy budynki obserwatorium astronomicznego. Jest to placówka Słowackiej Akademii Nauk, kiedyś najpoważniejsza tego typu w Europie.

Roboty przy budowie kolejki na Łomnicę naruszyły stabilność dna i przyczyniły się do ucieczki wody. Po 1958 roku próbowano je uszczelnić. Nic to jednak nie dało. Są lata, kiedy w jeziorze nie ma w ogóle wody i wtedy widok jest przerażający.

Jestem tu kolejny raz i zawsze tak samo zauroczona. Bardzo chcę zobaczyć owianą legendami Czerwoną Ławkę. Od schroniska za szlakiem żółtym, brzegiem Pośredniego Stawu Spiskiego idziemy dalej. Dokąd? Zobaczę?

Ruszamy stromymi zakosami w kierunku szczytu Soliska. Doszłyśmy do połowy drogi i niestety trzeba było zrobić odwrót. Potężne głazy, na które należało wchodzić i nasze niezbyt długie nogi powstrzymały nas od dalszej wędrówki.

Solisko ma ciekawszy profil, Furkotka jest bardziej monotonna, ale widokowa. Rozciąga się z niej panorama na południowe skłony Tatry z Krywaniem oraz na kotlinę Liptowską i zamykające ją od południa Niżne Tatry.

Pod Wielickie Schronisko idziemy z Tatrzańskiej Polanki. Od stacji „elektriczki” przechodzimy Drogę Wolności i wchodzimy na drogę między pawilonem sklepowym a sanatorium im. Jiřego Wolkera. Wchodzimy na szlak oznakowany na zielono.

Nic nie dały petycje ludzi gór, przewodników, wspinaczy. No cóż? biznes jest biznes?I nic to, że turyści stracą kolejne prawdziwe schronisko górskie na rzecz hotelu, bo na to wygląda. Jestem zbulwersowana taką perspektywą...

Łomnica jest drugim co do wysokości szczytem tatrzańskim. To góra, która hipnotyzuje i przyciąga. Majestatycznie wznosi się nad Łomnickim Stawem. Nie prowadzi na nią szlak turystyczny, można jedynie wyjechać kolejką.

Kolejki ułatwiają dostęp do wyższych partii Tatr. Pierwszą była kolejka linowa (visutá lanovka). Jej dolna stacja znajdowała się na wzniesieniu ponad miastem obok Grand-Hotelu „Praha”. Budowę kolejki rozpoczęto w 1935 r.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!