Katedrę pod wezwaniem Najświętszej Matki Boskiej budowano na zgliszczach świątyni romańskiej od 1145 r. Jej fasadę zachodnią unieśmiertelnił Claude Monet w cyklu impresjonistycznych obrazów.
O dzisiejszym wyglądzie Les Jardins d’ Étretat zadecydował pewien uzdolniony Rosjanin – Alexandre Grivko, który zakłada ogrody rosyjskim milionerom i politykom dysponującym bajecznymi fortunami w różnych częściach świata.
Sztuka kulinarna i spotkania przy stole były bardzo ważnym elementem życia rodziny. Monet był smakoszem. W spiżarni wiszą skrzynki na „świeże jajka”: jedna na 36 sztuk — zbyt mało dla dziesięcioosobowej rodziny, jest więc druga, na 80 sztuk!
Monet tworzył swoje ogrody etapami w ciągu niemal trzydziestu lat. Zgłębiał tajniki botaniki, czytał fachowe artykuły i książki, kupował rośliny we Francji, w Anglii, a z Japonii dostarczono mu piwonie i lilie. Wymieniał się roślinami z przyjaciółmi, siał...
Spadkobiercą majątku Moneta był jego młodszy syn – Michel. W Giverny nie mieszkał – interesowało go raczej safari. Odziedziczył dom, ogrody, pozostawione w domu malarza obrazy i kolekcję japońskich sztychów.