Dziś Cârţişoara jest malowniczą wioseczką u podnóża gór Fogarskich, punktem wypadowym do wycieczek w te góry. Jest tu kilka pensjonatów, kemping, restauracja. I muzeum słynnego pasterza.
Cascadă Bâlea, znana również jako Urlatoarea Balei, to jeden z najbardziej znanych rumuńkich wodospadów. Kaskada ma 60 metrów wysokości. Najlepiej widać ją z okien kolejki – wygląda rzeczywiście imponująco.
Nad jeziorem stoją dwa całoroczne schroniska turystyczne i stacja meteorologiczna, a jego brzegi chroni rezerwat przyrody. Jest tu duży węzeł szlaków turystycznych, bo miejsce to jest dobrym punktem wypadowym w najwyższe partie gór. Ale nie dziś.
Droga miała umożliwić szybki transport wojsk z północy kraju w okolice stolicy. Na wszelki wypadek. Dziś jest jedną z najbardziej malowniczych samochodowych tras w Karpatach.
Lunęło. Rumuni w pośpiechu zwijają swoje gospodarstwa i odjeżdżają do domów. Wychylamy nosy spod tropiku – jesteśmy sami. Na samotnym biwaku w środku gór trochę boimy się niedźwiedzia...