Rejs łodzią po amazońskiej dżungli był czymś niezwykłym. Kierujący nią Indianin zapewniał, że tak wysokiego poziomu wody nie było od lat. I w wiele miejsc wpływa po raz pierwszy w życiu.
Na obrzeżu miasta leży wioska indiańska Belén ze słynnym targiem na wolnym powietrzu. Jej mieszkańcy żyją w drewnianych domach unoszących się na wodzie. Na mnie wrażenie zrobiła jedna z podmiejskich biednych osad....
Do tego miasta nie prowadzi żadna droga lądowa. Ani kołowa ani kolejowa. Dostać się tu można wyłącznie samolotem albo statkiem, lub czymś innym pływającym. Tyle, że do Atlantyku jest stad parę tysięcy kilometrów i tygodnie żeglugi...