Unikatową dzielnicę żydowską, z zachowaną ponad setką domów, dwiema synagogami i cmentarzemwpisano, wraz z chrześcijańską romańsko-gotycką bazyliką św. Prokopa, na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
Wśród skąpej roślinności: pól uprawnych, nieużytków porośniętych krzakami i kępami niezbyt wysokich drzew, strzelają w niebo ceglane wieże pagód, świątyń i stup. Dziesiątki, setki, tysiące.
W mieście i jego okolicach, na liczącej40 km kw. powierzchni, wzniesiono w przeszłości kilkanaście tysięcy budowli sakralnych. Zachowało się, przynajmniej w ruinach, ponad 4 tys. Z czego ponad 2,2 tysiąca można zwiedzać.
Dziś Gotlandia kojarzy się Szwedom z wakacjami, ekskluzywną rozrywką, rajem na ziemi. Nastrojowe uliczki, porty jachtowe, słoneczne plaże, wszechobecne ruiny kamiennych kościołów pozwalają poczuć dystans do problemów i oddać się zabawie.
Na prawym brzegu są dziesiątki parków, w tym dwa rozległe ogrody botaniczne. Na obszarze miasta znajduje się nawet Puszcza Wodica, region sanatoryjno-wypoczynkowy, do której jeździ się… tramwajem.
Otoczona jest przez dżunglę, a na jej terenie jest dużo soczystej roślinności. Robi ona ogromne wrażenie i to od samego wejścia. Droga na świątynne wzgórze prowadzi przez groblę, która w dalekiej przeszłości była zarazem głównym traktem miasta.
To zainteresowanie starożytnych i pozostawione przez nich na Cyprze budowle i ich ruiny powoduje, że współczesna Wyspa Afrodyty, jak także jest nazywana od imienia tej greckiej bogini, stanowi ogromne muzeum pod otwartym niebem.
Jest to najbardziej dziki jego region Cypru, porośnięty lasami, z pięknymi zatokami Morza Śródziemnego, urwistymi klifami, malowniczymi skałami i jaskiniami. W pobliżu są słynne Łaźnie Afrodyty.
Otwarcie Hali Ludowej w 1913 roku związane było z hucznymi obchodami setnej rocznicy odezwy króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III do narodu, oraz zwycięstwa nad Napoleonem pod Lipskiem.
Co roku w pierwszy czwartek grudnia na Rynku, przed pomnikiem Adama Mickiewicza zbierają się szopkarze i prezentują swoje najnowsze dokonania. W południe barwnym korowodem przenoszą szopki do Pałacu Krzysztofory.
