Około 10 kilometrów od Jorpeland jest wejście na Preikestolen, 600-metrowe urwisko nad wodami Lysefjordu, znane pod nazwą „Ambona”. To wizytówka norweska, przedstawiana na pocztówkach i w folderach.
Z Flåm do Myrdal pociąg pokonuje 20 km, wznosi się 850 m i jedzie około godziny. Po obu stronach można podziwiać wodospady, a największy z nich to Kjosfossen o wysokości 93 m. Ale bilet w tę i z powrotem kosztuje 340 koron (ok. 170 zł)!
Dalen to małe miasteczko fantastycznie położone nad jeziorem Bandak. Leży w dolinie polodowcowej i otoczone jest stromymi górami odbijającymi się w tafli jeziora. W głąb jeziora prowadzi wał, z którego roztaczają się bardzo ładne widoki.
Na Dalsnibbę wjeżdża się samochodem. Piesze podejście jest możliwe ale to byłoby zupełnie bez sensu. Otwiera się tu widok na Geirangerfjord i miasteczko Geiranger. Wrażenie robi „droga orłów” sprowadzająca wieloma zakrętami do fiordu.
Symboliczny cmentarz ofiar Tatr Zachodnich w Žiarskiej Dolinie znajduje się niedaleko Žiarskiej chaty. Położony on jest na niewielkiej równi, którą otaczają ją skaliste zbocza. Są tu tabliczki z nazwiskami, kilka drewnianych rzeźb...
W Gudvangen znajduje się mały port na końcu jednej z odnóg Sognefjordu, najdłuższego fiord świata, który ma 204 km. Stąd odpływa do Flåm kilka statków wycieczkowych dziennie. To jedna z piękniejszych tras wycieczkowych po norweskich fiordach.
Wodospad znajduje się w Parku Narodowym Hardangervidda. Jest jednym z piękniejszych w Norwegii. Z ogromnym hukiem i spienionymi wodami spływa dwoma „jęzorami”. Teren przy kaskadzie otulony jest wodną mgiełką.
Dolina zamknięta wysokimi górami, z których wieloma szczelinami spływają piękne wodospady. Z tego miejsca czeka nas wędrówka piesza trwająca około 45 minut. Można stąd podjechać turystycznym dżipem, ale kosztowna to impreza i nie daje satysfakcji z podejścia.
Jaskinia leży w Niżnych Tatrach, w Dolinie Demianowskiej. Otwarta jest właściwie przez cały rok. Można ją zwiedzać dwiema trasami: tradycyjną okrężną i wielką okrężną. Na wielką okrężną wchodzi się tylko raz dziennie.
Matka Boska Jaworzyńska – Królowa Tatr daje niezwykłą siłę każdemu potrzebującemu. A może ją daje rozmowa z o.o. dominikanami, a może to ta gorąca herbata i ciepłe schronienie pod kaplicą… Coś w tym jest. Będąc w Tatrach nigdy nie zapominam tu zajrzeć...