Są miejsca, po odwiedzeniu których zostają w pamięci obrazy lub dźwięki. Z trzytysięcznego San Miniato, miasteczka położonego na skalnym grzbiecie wznoszącym się w równej odległości od Florencji i Pizy, zapamiętałem smaki.
– Kończ kawę – powiedział Massimo – pojedziemy do Montecarlo. – To dość daleko, a poza tym jeśli chodzi o hazard, to... – Dałeś się nabrać jak wszyscy – zaśmiał się nasz włoski cicerone – w Italii jest szesnaście miejscowości o tej nazwie. Ta, o której mówię, jest od Lukki o rzut kamieniem.
Tutaj właśnie w roku 1452 urodził się Leonardo da Vinci. Wewnątrz znajdują się dwa pomieszczenia, w których możemy obejrzeć reprodukcje prac artysty i przede wszystkim widoki Toskanii oraz mapę doliny.
Według legendy, pochodzący z Pizy fizyk i matematyk, Galileusz, na tej wieży właśnie odkrył prawo swobodnego spadania. Krzywizna pozwoliła mu na obserwowanie lotu zrzucanego z góry kamienia.
Świątynię zaprojektował Giovanni Michelucci na zamówienie Towarzystwa „Autostrade”. Budowa trwała trzy lata i została ukończona w kwietniu 1964 roku. Projektant przedstawił go jako wielki (o wysokości 27,5 metra) namiot.
Napoleon przez kilkanaście dni mieszkał w gmachu ratusza, potem zajął dawną rezydencję gubernatora wyspy, Palozzina da Mullini. Latem często wyjeżdżał do małego domku kilka kilometrów w głąb lądu.
Na początek możemy tuż za bramą wynająć rower i przejechać się po murach. Czterokilometrowa trasa nie sprawia żadnych trudności a pozwoli podziwiać starówkę z zewnątrz. Po powrocie, już pieszo zagłębiamy się a labirynt uliczek.
Urok Civity polega na tym, że zdaje się jakby zastygła od wieków. Fasady renesansowych domów, łuki bram, wykusze, ciche zaułki. Tu nigdzie nie jest daleko.