Do zamku warto wybrać się rankiem. Na 20 minut przed jego otwarciem o godz. 9 ustawiła się już niemała kolejka. Gdy wracałam dwie godziny później, na wejście czekało ponad 100 osób! A przecież wysoki sezon za nami...
Lizbona najdokumentniej oddaje wszystkie wielce oryginalne cechy Portugalii, mocno odróżniające ten kraj względem sąsiedniej Hiszpanii, od której mimo bliskości językowej, jest jakże nadspodziewanie (!) odmienna.
Portugalczycy zwykli mówić, że gdy Porto pracuje, Lizbona baluje. Zupełnie nie widać tego w sercu stolicy Portugalii – dzielnicy Baixa, zwłaszcza w ciągu dnia, gdy sklepy i urzędy pracują pełna parą.