Wyszukiwna fraza: Alpy Graickie

Dzwoniący budzik utwierdził mnie w przekonaniu, że nadszedł czas. Na zewnątrz gęsta mgła, niemal bezwietrznie, widoczność na kilka metrów. Śnieg sypki, miękki i trudno będzie w nim chodzić. Z żalem odkładamy decyzję o ataku.

Gdy pierwszy raz stanąłem nad brzegiem Grand Culuoir, trochę się rozczarowałem. Nie był ani tak stromy, jak go sobie wyobrażałem i widziałem na zdjęciach, ani tak niebezpieczny, za jaki go brałem.

Strome, kamienne podejście prowadzi do szerokiego śnieżnego pola, na końcu którego stoi Refuge de Tete Rousse. Powyżej schroniska jest szereg małych pól między kamieniami, gdzie możemy obozować.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!